Na wtorkowym posiedzeniu rząd przyjął pierwszy z dwóch projektów ustaw, które wesprą realizację przygotowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości programu pracy więźniów.
Rada Ministrów zaaprobowała projekt nowelizacji ustawy Kodeks karny wykonawczy. Proponowane zmiany mają umożliwić nieodpłatną pracę skazanych na rzecz większej liczby podmiotów niż obecnie. Dotychczasowy katalog podmiotów zawierał np. organy administracji publicznej, organizacje pożytku publicznego i jednostki organizacyjne Służby Więziennej. Projekt ustawy zakłada, że zostanie on powiększony o:
- podmioty, dla których organ gminy, powiatu lub województwa są organami założycielskimi,
- państwowe lub samorządowe jednostki organizacyjne,
- spółki prawa handlowego z wyłącznym udziałem Skarbu Państwa lub gminy, powiatu bądź województwa,
- młodzieżowe ośrodki socjoterapii,
- młodzieżowe ośrodki wychowawcze,
- placówki służby zdrowia,
- fundacje i stowarzyszenia,
- organizacje charytatywne.
Więźniowie będą mogli pracować nieodpłatnie w wymiarze większym niż 90 godzin na miesiąc (taki limit obowiązuje obecnie), jeśli sami będą tego chcieli i wyrażą na to pisemną zgodę.
Niezależnie od prac legislacyjnych, Ministerstwo Sprawiedliwości sukcesywnie realizuje plan wybudowania w latach 2016-2023 40 hal przemysłowych przy zakładach karnych, gdzie więźniowie będą mogli pracować. Na początku czerwca otwarto np. nową halę produkcyjną (o powierzchni 7700 m kw.) w Zakładzie Karnym w Krzywańcu. W hali znajdzie zatrudnienie co najmniej 150 osadzonych. W tym samym miesiącu ukończona została budowa hali produkcyjnej (pow. 1000 m kw.) przy Zakładzie Karnym Gębarzewo.
Jeszcze w tym roku mają zostać oddane do użytku kolejne dwie hale - na terenie Aresztu Śledczego w Poznaniu oraz Zakładu Karnego w Potulicach.
- Koszty utrzymania więźniów w Polsce są zbyt wysokie, obecnie to około 3150 zł miesięcznie w przeliczeniu na jednego skazanego. Dlatego uznaliśmy za niezbędne wprowadzenie nowatorskiego programu pracy więźniów. Osadzeni powinni pracować, by wspierać społeczności lokalne, by regulować swoje zobowiązania, np. alimenty. W kilka miesięcy przygotowaliśmy kompleksowy program, który już przynosi pozytywne efekty - powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, odpowiedzialny jest za realizację programu.
W 2010 roku Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie, w którym nakazał wypłacanie pracującym więźniom kwoty 100 proc. najniższego wynagrodzenia, mimo iż w większości krajów więźniowie minimalnie otrzymują około 30 proc. tej kwoty. Z tego powodu załamał się rynek pracy więźniów, zatrudnienie spadło o niemal 50 proc.
Zmiany legislacyjne to jeden z filarów realizowanego od początku roku 2016 programu pracy więźniów, który nie pociąga za sobą żadnych kosztów dla podatników. Zanotowano od tego czasu największy wzrost wskaźnika zatrudnienia więźniów od czasu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2010 r. Według danych Służby Więziennej, od stycznia 2016 r. wskaźnik ten wzrósł z 35 do 42 proc. - pracuje o 3649 osadzonych więcej.