Wbrew wcześniejszym zapowiedziom w piątek nie zobaczymy projektu ustawy o podatku od sklepów - dowiedział się money.pl. Powody są dwa: choroba ministra finansów Pawła Szałamachy oraz starania resortu, by nowej daniny nie zakwestionowała Unia Europejska.
10 dni roboczych dawał sobie minister finansów na przygotowanie projektu nowych przepisów. Mówił o tym 8 stycznia po konsultacjach rządu z przedstawicielami sieci sklepów. Kilka dni temu potwierdził, że w piątek 22 stycznia rząd zaprezentuje projekt.
- Nie będzie dziś ani konferencji prasowej, ani prezentacji nowego podatku - usłyszeliśmy w piątek rano w biurze prasowym resortu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że powodem są problemy ze zdrowiem ministra Szałamachy.
Projekt pojawić ma się ostatecznie po weekendzie - w poniedziałek lub wtorek. Prace muszą przyspieszyć, bo według naszych informacji sieci miałyby zacząć płacić nową daninę już od 1 kwietnia tego roku.
Pytani przez nas przedstawiciele branży handlowej twierdzą jednak, że nadal trwają tarcia co do ostatecznego kształtu projektu. Małe i średnie sieci supermarketów chcą wysokiej kwoty wolnej od podatku oraz dużej progresji, czyli kilku progów od których rośnie wysokość daniny. Mówiło się nawet o siedmiu takich kwotach.To z kolei nie podoba się dużym sieciom.
Jaka progresja w podatku handlowym? Propozycje FPH i PIH | |||
---|---|---|---|
Przychody | Forum Polskiego Handlu | Przychody | Polska Izba Handlu |
0-12 mln zł | 0,1 proc. | 0-12 mln zł | 0 lub 0,01 proc. |
12 mln zł - 5 mld zł | 0,5 proc. od nadwyżki powyżej 12 mln zł | 12 mln zł - 240 mln zł | 0,1 proc. od nadwyżki powyżej 12 mln zł |
5-10 mld zł | 2 proc. od nadwyżki powyżej 5 mld zł | 240 mln zł - 480 mln zł | 0,2 proc. od nadwyżki powyżej 240 mln zł |
powyżej 10 mld zł | 4 proc. od nadwyżki powyżej 10 mld zł | 480 mln - 2,4 mld zł | 0,5 proc. od nadwyżki powyżej 480 mln zł |
2,4 mld zł - 3,6 mld zł | 1,25 proc. od nadwyżki powyżej 2,4 mld zł | ||
3,6 - 4,8 mld zł | 2,5 proc. od nadwyżki powyżej 3,6 mld zł | ||
powyżej 4,8 mld zł | 3,5 proc. od nadwyżki powyżej 4,8 mld zł |
Według naszych informacji MF skłania się do tej drugiej opcji. Progi mają być dwa, góra trzy. Sklepy kwalifikujące się do najwyższego zapłacą podatek w granicach 2-3 proc.
- W resorcie boją się reakcji dużych sieci i zaskarżenia nowego projektu ustawy do instytucji unijnych. Jest strach, że skończy się jak na Węgrzech, gdzie dwukrotnie Komisja Europejska nakazywała zmieniać konstrukcję podatku - mówi nasz informator.
W listopadzie zeszłego roku z podatku stricte od supermarketów musiał wycofać się rząd Węgier. Progresywna danina obejmowała bowiem najwyższą stawką tylko jedną sieć - Tesco. Ostatecznie więc z progów zrezygnowano i każdy sklep na Węgrzech płaci tylko 0,1 proc. podatku obrotowego.
Rząd planuje, że roczne wpływy z tytułu podatku od sieci handlowych wyniosą ok. 2,5-3 mld zł. W tegorocznym budżecie zaplanowano, że będzie to ok. 2 mld zł.
O tym, jak podatek od hipermarketów funkcjonuje na Węgrzech, przeczytasz tutaj.