Zarzut niedopełniania obowiązków i przekroczenia uprawnień może usłyszeć gdańska prokurator, która zajmowała się sprawą Amber Gold – dowiedział się onet.pl. Prokuratorzy chcą ją postawić przed sądem.
Do sądu dyscyplinarnego wniosek o uchylenie immunitetu prokurator Barbary Kijanko wniosła Prokuratura Okręgowa w Legnicy - podaje onet.pl. Pani prokurator przeszła w ubiegłym roku w stan spoczynku, ale między 2009 a 2012 rokiem, zdaniem Zbigniewa Ziobry podejmowała szereg złych decyzji, za sprawą których swobodzie działał twórca piramidy finansowej Marcin P.
Jak dowiedział się nieoficjalnie portal onet.pl ze źródeł znających kulisy śledztwa, uchylenie immunitetu emerytowanej prokurator pozwoli postawić jej co najmniej zarzuty niedopełniania obowiązków i przekroczenia uprawnień.
Sprawa Amber Gold ciąży prokurator. Mimo doniesienia KNF, w 2009 roku po zaledwie miesiącu umorzyła sprawę – pisze onet.pl.
Po zażaleniu złożonym przez Komisję Nadzoru Finansowego, sąd nakazał jej dalej prowadzić sprawę. Znów nie doceniła wagi sytuacji i nie zażądała nawet od spółki dokumentacji finansowej dając jednocześnie wiarę zeznaniom Marcina P.
- Jej nieporadność była szokująca. Lekceważyła nawet informacje, że Amber Gold nie składa sprawozdań finansowych, a Marcin P. był karany za oszustwa. Notorycznie nie wypełniała decyzji sądu, który wyraźnie wskazywał, co należy ustalić w sprawie – zdradził onetowi ich anonimowy informator.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl