NIK krytycznie o promocji gospodarczej Polski na świecie. W najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli wskazuje między innymi na brak jednolitego planu oraz niedostateczną współpracę podmiotów państwowych w tej dziedzinie.
Izba zwraca uwagę, że nie stworzono odrębnej, ogólnokrajowej strategii promocji gospodarczej Polski, a do obecnego prawa nie wprowadzono odpowiedniej definicji takiej promocji. Jak czytamy w raporcie, takie strategie miały różne instytucje takie jak PARP czy Polska Organizacja Turystyczna, a także województwa. NIK podkreśla przy tym, że działalność promocyjna podmiotów państwowych nie była skoordynowana, a próby poprawienia koordynacji przez ministra właściwego do spraw gospodarki okazały się być nieskuteczne, ze względu na ograniczone uprawnienia ministra ale też z powodu "licznych zaniechań oraz niekonsekwencji w podejmowanych działaniach".
Skutkiem takiego stanu rzeczy było "niecelowe", a przez to "niegospodarne" utworzenie dwóch niezależnych od siebie, ogólnokrajowych sieci obsługi inwestora o praktycznie tym samym zakresie zadań.
"W ramach dwóch programów operacyjnych wydano na nie ok. 62 mln zł. Sytuacja ta powstała w wyniku sporu dwóch podmiotów publicznych - Ministra Gospodarki i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych" - czytamy w raporcie.
Zdaniem NIK, nie było też należytej współpracy ministrów gospodarki i spraw zagranicznych przy organizacji wspólnych misji gospodarczych oraz współdziałania placówek zagranicznych. Według Izby oba resorty zapewniały firmom możliwość uczestnictwa w wizytach zagranicznych składanych przez członków rządu, ale przedsiębiorstwa miały zbyt mało czasu na przygotowanie się do takich misji.
W związku z wynikami kontroli NIK skierowała do rządu wniosek o możliwe szybkie rozpatrzenie projektu ustawy o systemie promocji gospodarczej i skierowanie go do prac parlamentarnych.