Około cztery tysiące demonstrantów, głównie pracowników położonej na północy Grecji kopalni złota, manifestowało w czwartek w Atenach przeciw cofnięciu przez rząd licencji na wydobycie kruszcu. To największy jak dotąd protest przeciw rządom lewicowej Syrizy.
Tymczasowe cofnięcie licencji dla kanadyjskiej spółki górniczej Eldorado Gold związane jest z obawami przed ekologicznymi konsekwencjami wydobycia złota na półwyspie Chalkidiki. Rząd nie porozumiał się też z Eldorado Gold w pewnych kwestiach finansowych.
Górnicy, którzy protestowali w Atenach, obawiają się, że doprowadzi to do zamknięcia kopalni.
Agencja AP podkreśla, że to największy protest związany z obawami przed likwidacją miejsc pracy, jakiemu rząd musi stawić czoło, odkąd w styczniu lewicowa, populistyczna Syriza wygrała wybory parlamentarne.
Marsz demonstrantów spowodował blokadę najważniejszych dróg na kilka godzin, a kontrmanifestanci, przeciwni działalności kopalni, starli się w stolicy z policją, która użyła gazu łzawiącego i granatów hukowych.
Jeden z dyrektorów spółki Eldorado Gold Ismet Ali Choca powiedział AP, że praca około 6 tys. mieszkańców półwyspu zależna jest od funkcjonowania kopalni złota i powiązanych z nią firm.
Czytaj więcej w Money.pl