Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Nie będzie siłowego skoszarowania funkcjonariuszy. Komenda Główna Policji dementuje informacje o alarmie

Podziel się:

Na policyjnych forach krążą różne scenariusze dotyczące złamania protestu policjantów i sposobu zmuszenia ich do powrotu z L4. Komenda Główna Policji mówi o fake newsach, których celem jest sianie chaosu.

Nie będzie siłowego skoszarowania funkcjonariuszy. Komenda Główna Policji dementuje informacje o alarmie
(STANISLAW KOWALCZUK)

Ogłoszony alarm, policjanci siłą zamykani w koszarach, opieka wyłącznie lekarzy policyjnych, a w perspektywie wyjazd do stolicy, by pilnować porządku w Warszawie podczas Święta Niepodległości lub służba w Łodzi. Za odmowę poddania się tym rygorom – dyscyplinarka .

"Takie scenariuszu kreślą anonimowi funkcjonariusze, aktywni na forach policyjnych czy komunikatorach" – przekonuje Komenda Główna Policji w wystosowanym dementi.

Informacje te mają związek z kolejnym długim weekendem związanym z świętem 11 listopada oraz trwającym protestem policjantów. Jak informowaliśmy w money.pl już 14 tys. funkcjonariuszy przebywa na L4.

Siłowe skoszarowanie miałoby, według plotek, zmusić policjantów do stawienia się w pracy.

”Takie i podobne wpisy nie mają nic wspólnego z prawdą! Tworzą, zamieszczają je i rozsyłają osoby, których jedynym celem jest wprowadzanie innych w błąd, zaszczepianie niepewności i dezorganizacji” – czytamy na stronach internetowych policji.

KGP dementuje wszelkie informacje, aby ”powstał plan siłowego skoszarowania funkcjonariuszy. Nie są planowane żadne alarmy, po to by ściągać siły do Warszawy na 11 listopada. Fałszywa jest również rozpowszechniana informacja, że powołane zostały sztaby kryzysowe”.

Zobacz także: Protest w policji. Cwaniacy próbują wykorzystać sytuację

Jak tłumaczy Komenda Główna, w całej Polsce powołano natomiast zwykłe sztaby, ale w związku z prowadzoną co roku w okolicach 1 listopada akcją "Znicz". Wyjaśnia, że to normalna praktyka i nie ma żadnego związku z trwającym protestem policjantów.

Fałszywe są również pogłoski o przesuwaniu sił i funkcjonariuszy między województwami.

Jak pisaliśmy w money.pl, policjanci praktycznie nie mogą legalnie strajkować. Mogą jednak chorować i iść na zwolnienie. I właśnie masowo z tego prawa korzystają.

Rząd kusi mundurowych pieniędzmi. MSWiA przekazało związkowcom swoje propozycje porozumienia, gdzie oferuje dodatkowe podwyżki, płatne nadgodziny, emeryturę po 25 latach pracy oraz pełnopłatne L4 dla funkcjonariuszy z pierwszej linii.

Również KGP według informacji RMF24, miała zachęcać funkcjonariuszy dodatkowe 1000 zł brutto za pracę 11 listopada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.