Spółka Provident Polska ma zapłacić około 20 mln funtów podatku. Chodzi o rozliczenia sprzed prawie 9 lat, które zakwestionowała izba skarbowa. Władze firmy już zapowiedziały odwołanie do sądu.
Chodzi o decyzję izby skarbowej z 5 stycznia bieżącego roku. Dotyczy ona roku finansowego 2008 i kwestionuje ceny transferowe związane z rozliczaniem się Providenta z jego właścicielem - spółką International Personal Finance (IPF) z siedzibą w Wielkiej Brytanii.
Provident Polska jest częścią grupy IPF, która oferuje pożyczki ponad 2,5 mln klientów w ośmiu krajach europejskich. Polska część działalności jest dla Brytyjczyków najcenniejsza, bo Provident to największa firma wchodząca w skład grupy.
Izba skarbowa żąda zapłaty od Providenta około 20 mln funtów, co daje blisko 100 mln zł podatku do zapłacenia. Spółka zamierza zapłacić tę kwotę, choć z nią się nie zgadza. Płatność jest jednak konieczna do złożenia odwołania do sądu administracyjnego.
"Zdecydowanie nie zgadzamy się z interpretacją władz podatkowych, jako że otrzymaliśmy opinie prawne od wiodących doradców, które wspierają nasze stanowisko. Dodatkowo, podczas wcześniejszej kontroli podatkowej przeprowadzonej przez tę samą instytucję, zakwestionowano te same decyzje spółki, jednak ostatecznie zaakceptowano je jako prawidłowe. Od tego czasu Provident Polska nie zmienił stosowanych reguł" - czytamy w komunikacie spółki.
Kontrole prowadzone są w stosunku do Providenta także w odniesieniu do 2009 i 2010 roku.
Provident funkcjonuje w naszym kraju od 20 lat. Według danych rocznych z 2015 roku, z jego usług korzysta rocznie prawie milion klientów.