Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to Straż Ochrony Lotniska, czy inna służba.
Nowym dyrektorem Lotniska Chopina i jednocześnie naczelnym dyrektorem Polskich Portów Lotniczych od kilku dni jest Mariusz Szpikowski, wcześniej związany m.in. z Air Poland. Na stanowisku szefa PPL zastąpił Michała Kaczmarzyka, który złożył rezygnację. Szpikowski określa, że jego priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa na warszawskim lotnisku.
Za to bezpieczeństwo ma odpowiadać Andrzej Ilków, były pilot wojskowy i uczestnik misji pokojowych oraz stabilizacyjnych, a obecnie zastępca dyrektora lotniska i szef biura ochrony,
O bezpieczeństwie na Okęciu zrobiło się głośno w grudniu ub.r., kiedy media poinformowały, że podczas kontroli wniesiono na lotnisko atrapy broni, na teren portu miała też wjechać ciężarówka bez odpowiedniej przepustki. Ministerstwo infrastruktury wydało wówczas oświadczenie, że zna wyniki kontroli i podjęło stosowne działania "natychmiast po wykryciu nieprawidłowości". Jednocześnie - w tym samym komunikacie - pojawiło się jednak zdanie, że podczas kontroli przeprowadzonej w grudniu nieprawidłowości nie wykryto. Również Konsalnet wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że kontrole Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz inspekcje wynikające z planu nadzoru Komisji Europejskiej nie wykazały nieprawidłowości, a "poziom bezpieczeństwa na lotnisku Chopina jest stale wysoki".
"Nieprawdą jest, że kiedykolwiek na Lotnisko Chopina wniesiona została atrapa broni. Nieprawdą jest również, że kiedykolwiek na teren lotniska wjechał pojazd na podstawie sfałszowanej przepustki" - tak napisano z kolei w oświadczeniu zarządu portu.
Niezależnie jednak od tego, Kaczmarzyk rozwiązał umowę z Konsalnetem, a minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział zmiany w prawie lotniczym, by firmy zewnętrzne nie mogły wykonywać zadań związanych z ochroną lotnisk. - Będziemy dążyć, by służby ochrony lotniska były organizowane przez właścicieli portów lotniczych - powiedział wówczas Adamczyk.
Dyrektor Szpikowski jest tego samego zdania. - Od początku uważałem, że zmiany w prawie lotniczym, które umożliwiały zatrudnienie prywatnych firm ochroniarskich na lotniskach służyły temu, by przenieść koszty ochrony granic państwa na zarządy portów lotniczych. To nie jest dobre rozwiązanie - ocenił.
Kiedy nowa formacja ma przejąć od Konsalnetu zadania związane z bezpieczeństwem? Graniczną datą jest początek lipca, jednak nowy dyrektor chciałby, żeby stało się to szybciej. Kiedy dokładnie miało by się to stać i jak ma być zorganizowana nowa formacja odpowiadająca za bezpieczeństwo pasażerów i portu - jeszcze nie wiadomo. - Jestem dyrektorem dopiero od kilku, proszę o trochę cierpliwości - mówi Mariusz Szpikowski.