Byt wielu prywatnych uczelni jest zagrożony z powodu coraz mniejszej liczby kandydatów na studia.
Według prognoz demograficznych GUS w 2010 roku liczba osób w wieku 19-24 lata spadnie o 300 tysięcy. Pięć lat później osób w wieku studenckim ma być już tylko 2 miliony 800 tysięcy czyli o 800 tysięcy mniej niż obecnie.
_ Polska _ zauważa, że tak zaciekłej walki o przyszłych studentów jeszcze nie było. Większość prywatnych uczelni obniżyła w tym roku czesne, a najzdolniejszym kandydatom oferuje darmową naukę.
Dla pozostałych są pokaźne stypendia naukowe i socjalne - przekraczające nawet 600 złotych. Na przykład Wałbrzyska Wyższa Szkoła Zarządzania i Przedsiębiorczości na studia licencjackie obcięła wpisowe z 500 do 95 złotych. Na studiach magisterskich też jest zniżka - 65 złotych. Natomiast Krakowska Wyższa Szkoła Zarządzania i Bankowości w obawie przed niżem już dwa lata temu obcięła czesne o 20 procent.
Na jeszcze inny pomysł wpadły władze Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Uczelnia kusi studentów kierunków inżynierskich wypożyczanymi na czas nauki laptopami. Dwustu najlepszym kandydatom obiecuje darmową naukę.