Minister skarbu jeszcze raz dokona przeglądu przesłanek przemawiających za prywatyzacją tej spółki - powiedziała rzeczniczka resortu skarbu Agnieszka Jabłońska-Twaróg. Wstrzymania prywatyzacji chce między innymi zachodniopomorski sejmik.
_ Minister skarbu państwa z uwagą przygląda się sytuacji wokół PŻB. W związku z opiniami lokalnej społeczności opowiadającymi się przeciwko procesowi prywatyzacji PŻB, minister skarbu państwa jeszcze raz dokona przeglądu przesłanek prywatyzacji tej spółki _ - powiedziała Jabłońska-Twaróg.
Wstrzymania prywatyzacji spółki chcą związki zawodowe działające w spółce i radni zachodniopomorskiego sejmiku. W przyjętym we wtorek projekcie uchwały napisano, że spółka doskonale radzi sobie z konkurencją i przynosi zyski; wynik netto za rok 2013 to 6 mln zł - czytamy w projekcie. _ Zatrudnia ponad 600 osób, które obawiają się, że w wyniku prywatyzacji stracą pracę, co pogłębi bezrobocie w regionie _ - napisano dalej.
_ - Przy wyborze potencjalnego inwestora dla MSP kluczowe będzie utrzymanie siedziby spółki w Kołobrzegu oraz utrzymanie miejsc pracy _ - podkreśliła Jabłońska-Twaróg.
Pod koniec ubiegłego tygodnia do kolejnego etapu prywatyzacji PŻB dopuszczeni zostali trzej potencjalni inwestorzy: DFDS A/S z siedzibą w Kopenhadze, Fahrdienste TT-Line GmbH and Co.KG z siedzibą w Lubece i Finnlines Oyj z siedzibą w Helsinkach.
Jak powiedziała Jabłońska-Twaróg, decyzja o dopuszczeniu do kolejnego etapu prywatyzacji PŻB trzech spośród siedmiu potencjalnych inwestorów, którzy złożyli oferty wstępne nabycia akcji PŻB, została podjęta po szczegółowej analizie. _ - Kryteriami oceny ofert wstępnych była proponowana cena za akcje i zobowiązania pozacenowe, w tym strategia rozwoju PŻB oraz standing finansowy potencjalnego inwestora, skala jego działalności i doświadczenie w branży oraz strategia działania _ - dodała.
Rzeczniczka odniosła się też do pomysłów konsolidacji PŻB z polskimi firmami. Według niej takie próby były podejmowane, ale nie zostały zrealizowane, bo podmioty jedynie deklarowały zainteresowanie. _ Przeprowadzenie konsolidacji wymagałoby zmiany ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, bo na razie PŻM (polski armator zainteresowany PŻB - PAP) jest przedsiębiorstwem państwowym, a na mocy ustawy przedsiębiorstwa żeglugowe nie mogą być przekształcane w spółki prawa handlowego _ - powiedziała.
W doniesieniach prasowych pojawiała się także obawa, że badanie PŻB powoduje wgląd w jej informacje, które zostaną później wykorzystane na jej niekorzyść. _ - Zarzut rzekomego szpiegostwa gospodarczego pod pozorem badania spółki świadczy o całkowitej nieznajomości przepisów prawa, stosowanego od wielu lat w procesach prywatyzacji _ - powiedziała Jabłońska-Twaróg. _ Ograniczone badanie wartości spółki, tzw. due diligence, jest standardowym elementem każdego procesu prywatyzacji, zapewnionym inwestorom w obowiązujących przepisach prawa. (...) Zakres badania PŻB jest konsultowany z zarządem spółki _ - dodała.
Według Jabłońskiej-Twaróg, wartość 3,9 zł za jedną akcję nie jest ceną, za jaką skarb państwa zamierza zbyć akcje, jak podają przedstawiciele związków zawodowych. To wartość nominalna akcji, której nie można utożsamiać z wartością rynkową - tłumaczyła. MSP nie będzie zbywało akcji PŻB po 3,9 zł za jedną akcję, ta wartość nie jest również ceną wywoławczą - dodała.
Przeprowadzone w 2014 r. obniżenie kapitału zakładowego PŻB przez zmianę wartości nominalnej akcji z 10 na 3,9 zł nie ma wpływu na wartość rynkową akcji, które będzie zbywał skarb państwa - zaznaczyła. Dodała, że zmiana wartości nominalnej wynika z zarejestrowania przez sąd rejestrowy obniżenia kapitału zakładowego spółki na pokrycie 63 mln zł strat poniesionych przez PŻB w latach ubiegłych.
Wcześniej do ministra skarbu, a także do premier Ewy Kopacz pisali w sprawie PŻB zachodniopomorscy posłowie PiS, zwracając uwagę, że cena akcji spółki spadła do 39 mln zł, podczas gdy - ich zdaniem - jej wartość wynosi ok. 76 mln zł, nie wliczając kosztu nowego promu.
Politycy PiS złożyli do ABW wniosek, by Agencja sprawdziła działania MSP w procesie prywatyzacji PŻB. PŻB eksploatuje trzy zbudowane w latach 80. promy - _ Baltivia _, _ Scandinavia _ i _ Wawel _ - które kursują między Polską a Szwecją.
Właścicielem wszystkich akcji Polskiej Żeglugi Bałtyckiej SA jest skarb państwa. Od końca lat 90. podjęto już pięć nieskutecznych prób prywatyzacji spółki.
Czytaj więcej w Money.pl