Dziennikarze zostali zatrzymanii w Inguszetii w nocy z poniedziałku na wtorek. Są to pracownicy TVP: Marcin Mamoń, Mariusz Pilis i operator Tomasz Głowacki. Polaków przesłuchiwano przez 8 godzin, zabrano im kasety z nagraniami i przekazano rosyjskiej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa.
Jak wyjaśniło MSW Inguszetii, Polakom zarzuca się robienie nielegalnych zdjęć w pobliżu stacjonowania wojsk na Kaukazie Północnym.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.