Dzieci młodsze niż 2,5 roku nie trafią jednak do przedszkoli. Tą decyzją premier Donald Tusk rozwiązał wielotygodniowy spór toczący się w tej sprawie między Krystyną Szumilas - minister edukacji, a szefem resortu pracy.
Jak donosi _ Dziennik Gazeta Prawna _, minister Władysław Kosiniak-Kamysz mówi w rozmowie z gazetą, że premier przychylił się do jego stanowiska. Szef resortu argumentował, że maluchy potrzebują więcej opieki niż edukacji.
Według obowiązujących przepisów miejsce w przedszkolu powinno być zapewnione dzieciom w wieku od 3 do 6 lat. W szczególnych sytuacjach można przyjąć malucha, który ukończył 2,5 roku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dramat w polskich szkołach. Wszystko przez... Tendencja spadkowa dotyczy wszystkich typów placówek, ale w największym stopniu gimnazjów. | |
Będzie więcej pieniędzy na szkoły Rezerwa oświatowa to część ogólnej subwencji oświatowej, która w 2013 roku ma wynieść 39 mld 511 mln 53 tys. zł. | |
Rodzice nie będą mieli prawa wglądu w... Pełnoletni uczniowie powinni móc zastrzec dostęp do swoich ocen - uważa Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.