Według przedstawiciela rządu, na którego powołuje się agencja Reutera, premier Aleksis Cipras wygłosi w czwartek oświadczenie w sprawie głosowania.
Źródło to twierdzi, że szef rządu zaproponuje zorganizowanie wyborów 20 września. Według telewizji publicznej ERT część deputowanych Syrizy, głównej partii w rządowej koalicji, chce, by przedterminowe wybory odbyły się 13 lub 20 września, podczas gdy inni są za terminem w październiku.
W ostatnich dniach w Grecji narastają spekulacje o wcześniejszym rozpisaniu wyborów do parlamentu. Sprzyjają temu szczególnie wypowiedzi niektórych członków rządu. "Z tego, co słyszę, niedługo (będą) wybory" - powiedział w czwartek minister finansów Euklid Cakalotos w parlamencie.
Media podobnie interpretują też wypowiedź ministra ds. ochrony środowiska Panosa Skurletisa, który na antenie greckiej telewizji publicznej ERT1 powiedział, że "nie można ignorować" faktu, iż Cipras utracił większość w parlamencie.
Agencja Reutera informuje z kolei, że Cipras spotka się z doradcami, by rozważyć, czy zwołać przedterminowe wybory w celu stłumienia wewnątrzpartyjnego rokoszu.
14 sierpnia Cipras stracił większość rządową podczas głosowań w sprawie nowego programu ratunkowego dla zadłużonej Grecji. Wart maksymalnie 86 mld euro program został zatwierdzony dzięki głosom opozycji; przeciw głosowało m.in. 44 deputowanych Syrizy. Przywódca dysydentów Panajotis Lafazanis uważa, że Grecja powinna zrezygnować ze spłaty zadłużenia i przywrócić drachmę w miejsce euro.
Syriza doszła do władzy w przyspieszonych wyborach 25 stycznia