W zarządzie Pekao SA będą jeszcze zmiany - zapowiada Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Chodzi o uzupełnienie kadry. - Warto, aby te decyzje możliwie szybko zapadły - dodaje. Na razie z pracą żegna się prawie 40 włoskich menedżerów.
Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju apeluje o spokojną wymianę kadr w Pekao SA.
- Jako akcjonariusz mogę powiedzieć, na co na pewno warto postawić, ale to są decyzje tutaj rady nadzorczej i zarządu. Rzeczywiście teraz ta transformacja, czy ten taki okres przejściowy po stronie właścicielskiej, z perspektywy funkcjonowania organizacji Pekao SA, był jak najbardziej spokojny, profesjonalny. Wkrótce trzeba będzie uzupełnić funkcje w zarządzie w obszarze finansów, ryzyka - więc warto, aby te decyzje możliwie szybko zapadły. Jak wiadomo, bank musi mieć tutaj właściwe kompetencje" - powiedział w poniedziałek Paweł Borys.
Jak dodał, "pozytywnie postrzegamy w ogóle jakość kadry menedżerskiej w Pekao SA. Warto zapewnić, że te zmiany będą jak najmniej odczuwalne z perspektywy banku".
Przypomniał, że zgodnie z umowami, jakie zwarto z UniCredit, "moment finalizacji transakcji był momentem" odejścia z banku menedżerów włoskich. "W większości kwestii, były one uregulowane w naszych umowach inwestycyjnych. Generalnie umówiliśmy się, że menedżerowie ze strony UniCredit, po finalizacji transakcji, czyli po jej zamknięciu, opuszczą Pekao SA" - zaznaczył.
Z zastrzeżeniem, mówił, że kilka osób zostanie na okres przejściowy. "Ta grupa nie jest duża - około 40 menedżerów - patrząc przy skali Pekao SA. Te zmiany dotyczące zarządu nie są zaskoczeniem. Ale chciałem podziękować wszystkim włoskim menedżerom" - dodał.
Karuzela kadrowa
Rada Nadzorcza Pekao SA 14 czerwca odwołała Luigiego Lovaglio z funkcji prezesa zarządu. Nie podano przyczyny odwołania. Tego samego dnia z pełnienia funkcji wiceprezesów zarządu banku zrezygnowali Diego Biondo (był odpowiedzialny za pion zarządzania ryzykiem) i Stefano Santini (odpowiadał za finanse).
Tego samego dnia RN postanowiła, iż Michał Krupiński pełni funkcję wiceprezesa zarządu Pekao SA, kierującego pracami zarządu, a po uzyskaniu zgody KNF obejmie funkcję prezesa spółki.
W ubiegłym tygodniu prezes PZU SA i szef rady nadzorczej Pekao SA Paweł Surówka pytany, kiedy poznamy cały zarząd, mówił: "Statut i zwyczaj w Pekao SA jest taki, że to prezes przedstawia radzie nadzorczej kandydatów na członków zarządu. Dla rady najważniejsze było, żeby Pekao miało prezesa, który przygotuje go do nowych wyzwań i szans jakie w nowej sytuacji pojawiają się przed bankiem. Teraz trzeba dać prezesowi czas i możliwość zapoznania się z członkami zarządu oraz kadry kierowniczej i zaproponowanie radzie nadzorczej najlepszych kandydatów. Spodziewam się, że te zmiany będą dokonywane w ciągu następnych tygodni".
8 czerwca Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Banku Pekao SA dokonało zmian w składzie rady nadzorczej banku. Członkowie rady nadzorczej zostali wybrani na trzyletnią kadencję. Jako zadanie nowej rady wskazano dokonanie zmian w zarządzie Banku Pekao SA, w tym wybór prezesa.
Repolonizacja sektora
Na początku czerwca PZU i Polski Fundusz Rozwoju sfinalizowały zapowiadany od dawna zakup 32,8 proc. akcji Banku Pekao SA za łączną kwotę 10,6 mld zł. Umowa nabycia tych akcji została zawarta pomiędzy PZU oraz PFR a UniCredit S.p.A. 8 grudnia 2016 r. Cena jednej akcji wynosi 123 zł. W ramach transakcji PZU nabył ok. 20 proc. akcji, a PFR ok. 12,8 proc. Przejęcie pakietu akcji Pekao SA od włoskiego UniCredit to jeden z elementów zapowiadanej przez rząd "repolonizacji" sektora bankowego.
Na stronie internetowej Pekao SA można przeczytać, że zarząd banku składa się z pięciu członków. Powoływani są oni przez radę nadzorczą na wspólną kadencję, trwającą trzy lata.