Dla Bułgarii konflikt na Ukrainie jest równie namacalny i realny, jak dla Polski, stwierdził minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. Ze słów wicepremiera wynika, że Warszawa zacieśnia współpracę wojskową z Sofią. Polska zbrojeniówka pomoże zmodernizować bułgarskie siły powietrzne.
Szef bułgarskiego MON przed południem rozmawiał w Warszawie z wicepremierem Tomaszem Siemoniakiem. Spotkanie w _ cztery oczy _ poświęcono głównie zagadnieniom związanym z wdrażaniem postanowień ze szczytu NATO w Newport oraz sytuacji na Ukrainie.
Bułgarzy są zainteresowani modernizacją swoich myśliwców w Polsce. Minister obrony Bułgarii Nikolay Nankov Nenchev, po spotkaniu z wicepremierem Tomaszem Siemoniakiem, wyraził zainteresowanie remontem samolotów MIG-29 w bydgoskich zakładach.
_ - Już trwają rozmowy handlowe w tej sprawie _ - powiedział minister Siemoniak. Dodał, że z naszej strony jest pełna zgoda na taką współpracę z Bułgarami. Szef MON przypomniał, że zakłady w Bydgoszczy mają doświadczenie w remontach myśliwców MIG-29. Polskie maszyny też były tam modernizowane.
_ Bułgaria widzi się, jako ważny sojusznik na wschodniej flance NATO _ - podkreślił wicepremier Siemoniak. Dodał, że Bułgarię od Krymu dzieli zaledwie 400 kilometrów przez morze i kryzys ukraiński jest dla tego kraju równie _ namacalny i realny _, jak dla Polski.
Ministrowie omówili także sprawy związane ze zbliżającym się szczytem Rady Europejskiej, którego tematem będzie między innymi wspólna polityka bezpieczeństwa i obrony Unii. Tomasz Siemoniak i Nikolay Nenchev rozmawiali również o organizacji szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku.
Czytaj więcej w Money.pl