Money.: Jak Pan odczytuje propozycję Donalda Tuska, dotyczącą wspólnej mapy drogowej, czy też planu odbudowy zaufania?
*Przemysław Gosiewski, szef klubu parlamentarnego PiS: *Ja uważam, że to, o czym mówił Tusk podczas debaty jest wariantem zastępczym, bo podstawowym wariantem dla Polski jest wariant koalicji rządowej. I jeśli PO jest gotowa do takiej koalicji to powinna dać wyraźny sygnał. Natomiast budowanie kolejnych paktów stabilizacyjnych, bo tak ostatecznie odczytałem słowa Tuska, jest rozwiązaniem mało skutecznym. Jeśli nie będzie porozumienia co do całej sfery działań, a jedynie w poszczególnych, to konfliktów w Sejmie będzie cały czas pełno. My już przecież przeżywaliśmy taką sytuację przez ostatnie półtora miesiąca.
Money.pl: Czyli pakt stabilizacyjny z Platformą jest dla PiS-u mniej atrakcyjny niż koalicja rządowa z Samoobroną? Samoobrona jest akurat gotowa na koalicję rządową.
*P.G.: *Dla nas jest ważna koalicja rządowa, bo przeżyliśmy już niestabilność paktów stabilizacyjnych.
Money.pl: Trochę z innymi jednak partnerami.
*P.G.: *To nieważne, chodzi o proste rzeczy – pakt obejmowałby sześć, siedem ustaw, a co z resztą zagadnień?
Money.pl: Donald Tusk sugerował prolongowanie lub też - jeśli się Państwu nie uda pełne porozumienie - wybory, ale jesienią.
P.G.: Nie, Polski nie da się reformować w ten sposób, że ważne reformy odłożymy na potem.
Money.pl: Czyli koalicja z PO – tak, pakt stabilizacyjny – nie.
*P.G.: *Tak, pakt nie będzie skuteczny.
Money.pl: Dlaczego Pana wystąpienie w Sejmie tak się różniło od wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego. Postanowili Panowie zagrać w dobrego i złego policjanta? **
*P.G.: *Nie, dlaczego, ja nikogo nie obraziłem jedyne nazwisko, jakie wymieniłem, to nazwisko Rokity.
*Money.pl: *Mówił Pan, jak było dobrze, a Jarosław Kaczyński, że jedziemy samochodem bez silnika.
*P.G.: *O nie, proszę nie komentować moich słów wypowiedziami Donalda Tuska (Tusk podczas debaty mówił do PiS-u: proszę się zdecydować – czy to było dobre pół roku, czy niedobre – red). Ja tylko powiedziałem, że jest to dobry rząd, który bez zaplecza w Sejmie wiele nie zrobi.
Money.pl: A proszę powiedzieć, jak to jest, że ładnie Państwo zaczynają , łagodzą język już się wydaje, że po miesiącach wrogości następuje przełom w relacjach z PO i nagle premier Ludwik Dorn nazywa wystąpienie Tuska złośliwym politycznym felietonem. Pan się zgadza z tą opinią ministra Dorna?
*P.G.: *Ja tego, co mówił premier Dorn nie słyszałem, akurat wyszedłem.
Money.pl: To ja Panu cytuję, że nazwał wypowiedź Tuska, w której niczego szczególnego nie było – złośliwym felietonem. Dlaczego tak powiedział? Czy to nie jest przewrażliwienie?
P.G.: To ja nie wiem, muszę sobie najpierw przeczytać stenogramy sejmowe…