22 sztuki broni, w tym karabiny maszynowe - czołgowe, sztucery z optyką i prawie 8 tys. sztuk amunicji przejęli policjanci wrocławskiego CBŚP podczas likwidacji zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przemytem, przerabianiem i sprzedażą broni.
Policjanci CBŚP z Wrocławia przy wsparciu funkcjonariuszy z Katowic i Białegostoku zatrzymali cztery osoby w województwie śląskim i dwie w podlaskim. Większość broni była ukryta w składzie drewna u 50-letniego mężczyzny, który zajmował się jej przerabianiem.
Mężczyźni w wieku od 25 do 50 lat trafili do dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, która nadzoruje to postępowanie. Tam usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i nielegalnego obrotu bronią lub jej przerabiania.
Dwie osoby zostały tymczasowo aresztowane na 3 miesiące, pozostali otrzymali policyjny dozór i wpłacili poręczenia majątkowe.
- Policjanci CBŚP z Wrocławia od kilku miesięcy pracowali nad grupą przestępczą, która przemycała różnego rodzaju broń do Polski i po przerobieniu sprzedawała na rynku przestępczym. Funkcjonariusze ustalili, że dwie sztuki broni zostały zatopione w kanale Gliwickim. Broń ta została wydobyta dzięki pomocy Straży Pożarnej z Pyskowic i Bytomia. Policjanci dotarli do rusznikarza i pozostałych osób, które były zaangażowane w przemyt, przerabianie i sprzedaż broni - powiedział kom. Rafał Szymański z zespołu prasowego CBŚP.
Członkowie grupy sprzedawali przerobioną broń w Polsce, ale też poza jej granicami m.in. do Niemiec. Podczas zatrzymań, policjanci oprócz broni, odzyskali również dwie skradzione koparko-ładowarki o wartości blisko 300 tys. zł.
Policjanci zabezpieczyli 22 sztuki broni, w tym 17 sztuk broni długiej, 5 tłumików oraz broń krótką. Wśród zabezpieczonych przedmiotów była także kusza, 16 sztuk istotnych elementów broni i blisko 8 tys. sztuk amunicji oraz kilogram czarnego prochu - podało CBŚP.
Krzysztof Markowski