W najbliższy poniedziałek ogłoszony ma zostać przetarg na zakup 16 śmigłowców dla wojsk specjalnych, ale Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje już kolejne postępowanie, tym razem na zakup śmigłowców stricte transportowych - poinformował w niedzielę wiceszef MON Bartosz Kownacki.
O tym, że w poniedziałek 20 lutego zostanie ogłoszony przetarg na śmigłowce dla polskiej armii, poinformował Antoni Marcierewicz na briefingu prasowym podczas międzynarodowej konferencji bezpieczeństwa w Monachium w sobotę. Szef MON stwierdził, że dwumiesięczne opóźnienie w dostawie dwóch śmigłowców ćwiczeniowych nie stanowi kłopotu dla polskiej armii.
Kolejne plany MON dotyczące zakupu śmigłowców ujawnił w niedzielę wiceminister obrotny narodowej Bartosz Kownacki w audycji "Śniadanie w Radiu Zet".
- Będą następne postępowania na śmigłowce stricte transportowe, to będzie oddzielne postępowanie - powiedział Kownacki. Wiceminister sprecyzował, że w przetargu, który zostanie ogłoszony w najbliższy poniedziałek, chodzi o 16 śmigłowców dla wojsk specjalnych, czy śmigłowców zwalczania okrętów podwodnych.
Kownacki przekonywał, że zakup śmigłowców Caracal nie doszedł do skutku, ponieważ przetarg był źle przygotowany i niewłaściwie przeprowadzony.
- Gdyby tamten przetarg był dobrze ułożony i konkurencyjny, gdybyśmy negocjowali nie tylko z firmą Airbus, ale również z innymi dostawcami, to być może to postępowanie nie zakończyłoby się tak, jak się zakończyło - stwierdził Kownacki. - Każdy, kto prowadził jakiś interes w życiu, wie, że jak ma jednego dostawcę, to negocjacje z nim będą bardzo, bardzo trudne. I takimi się okazały - dodał.
- Problem tamtego postępowania polegał na tym, że wrzucono do jednego worka śmigłowce tanie i śmigłowce drogie. Później przez lata byśmy przepłacali za kupowanie zwykłych śmigłowców transportowych, które są z założenia dużo tańsze od śmigłowców specjalistycznych - powiedział wiceszef MON.
Wiceminister wyjaśnił, ze teraz resort obrony przyjął przy ogłaszaniu przetargów na śmigłowce zupełnie inną filozofię polegającą na tym, że oddzielnie ogłoszony będzie przetarg na śmigłowce specjalistyczne, a oddzielnie na śmigłowce transportowe.
Kownacki powiedział, że obecnie w Europie działają trzy firmy dysponujące śmigłowcami, które chce kupić polska armia. Są to należące do włoskiego koncernu Leonardo PZL Świdnik, do amerykańskiego Lockheed Martin PZL Mielec oraz Airbus Helicopters.