Brak chętnych na prace budowlane w szpitalach, czy przy robotach drogowych. Znacznie przewyższające kosztorysy oferty na budowę ścieżki rowerowej czy pasa startowego lokalnego lotniska. Samorządy mają poważny problem.
Firmy budowlana coraz częściej składają oferty znacznie przewyższające kosztorysy przedstawiane w przetargach publicznych – pisze "Puls Biznesu". Trudno znaleźć wykonawców, a ci którzy się pojawiają nie zgadzają się na oferowane warunki.
Najtrudniejsza sytuacja jest w samorządach, które dopiero niedawno zaczęły poszukiwania wykonawców na inwestycje.
Jak przekonują firmy, zwłaszcza przetargi, których budżety wyliczane były parę lat temu są nie adekwatne do realiów. Wzrosły bowiem ceny zarówno materiałów budowlanych jak i robocizny – czytamy w dzienniku.
Dodatkową kwestią jest problem uzyskania kapitałów w bankach, które traktują sektor budowlany jako bardziej ryzykowny. A samorządy nie kwapią się do udzielania zaliczek wykonawcom, co powoduje że oferta drożeje.
Zamawiających roboty publiczne nie stać jest na znaczne podwyższenie budżetów, dlatego też wydłużają terminy realizacji. Liczą tym samym że zwabią tańszych wykonawców.
To jednak powoduje, że wiele inwestycji już ma obsuwę. Mało tego wyższe oferty mogą doprowadzić do tego, że samorządy nie wykorzystają funduszy unijnych albo sfinansują znacznie mniej inwestycji – czytamy w "Pulsie Biznesu".