"Uważamy, że jest to, owszem, z drobnymi korektami, ale kontynuacja tej polityki, która doprowadziła Polskę do obecnego stanu, do tak wielkiego bezrobocia" - powiedział Kalinowski.
"Oszczędzać trzeba, racjonalizować wydatki trzeba, ale na pewno nie można tego robić kosztem najsłabszych, dając prezenty tym, którym jest bardzo dobrze" - dodał.
Jako dowód złej polityki fiskalnej przedstawił porównanie tegorocznych wpływów do budżetu z podatków od przedsiębiorstw (CIT) z dochodami z opodatkowania rent i emerytur. Obie kwoty, jak podał, są niemal równe i wynoszą po mniej więcej 10 mld zł. "To jest po prostu chore. Tego nie można kontynuować" - podkreślił.
Przypomniał, że PSL wraz z Centrum Adama Smitha przygotowało alternatywne propozycje uzdrowienia finansów państwa i sytuacji gospodarczej. "Tam praca jest na pierwszym miejscu, radykalne ograniczenie kosztów pracy, ale są wprowadzane instrumenty podatkowe, które będą sprawiedliwe" - powiedział.