Magazyn cytuje badania naukowe, z których wynika, że zamachy stanu są na krótką metę dobre dla gospodarki. Ale tylko w krajach, w których rządzi autokrata. Militarne władze są bowiem w stanie wprowadzić sensowne reformy.
W krajach demokratycznych natomiast przewrót wojskowy szkodzi gospodarce - w ciągu dziesięciu lat dochód na jednego mieszkańca spada średnio o 15 procent.
Zgodnie z tym modelem fiasko puczu w Turcji to szansa na uniknięcie poważnej recesji. Ale czystki prowadzone przez prezydenta Erdogana mogą osłabić demokratyczne instytucje i dla gospodarki wcale nie jest to dobra oznaka, sugeruje "The Economist".