Prezydent Rosji potwierdził w środę w nagłym wystąpieniu telewizyjnym, że podniesie wiek emerytalny. Przyznał, że to najwyższy czas, by tak zmienić prawo, by zapewnić stabilność finansową systemu emerytalnego. Wydłużanie wieku emerytalnego ma następować stopniowo.
O tym, że szykują się zmiany, rząd informował już w czerwcu. Według ówczesnych zapowiedzi mężczyźni mają pracować do 65. roku życia, a nie - tak jak obecnie - do 60. roku życia. Z kolei wiek emerytalny dla kobiet miał zostać podniesiony z 55 do 63 lat. Jednak w środę prezydent Władimir Putin zaproponował jednak, żeby złagodzić ten próg i ustalić go na 60 lat.
Putin przyznał, że zmiany są nieuniknione i mają zapewnić stabilność finansową systemu emerytalnego i wyższe emerytury. Jak stwierdził, rozważane były inne opcje, dzięki którym pieniędzy na emerytury miałoby być więcej. Na przykład dodatkowy podatek nałożony na sektor energetyczny i firmy naftowo-gazowe.
Jednak uzyskanych w ten sposób pieniędzy starczyłoby na bardzo krótki czas. Dlatego jedynym rozwiązaniem jest podniesienie wieku emerytalnego.
Według Putina zmiany są też niezbędne z powodu rosnącej długości życia i "dość skromnych" obecnie świadczeń, które dostają emeryci.
Jak podaje PAP, z sondażu niezależnego ośrodka Centrum Lewady wynika, że ok. 90 proc. Rosjan jest przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego. Dlatego kiedy w połowie czerwca rząd poinformował o planowanych zmianach, w Rosji zorganizowanych zostało wiele pikiet i protestów przeciwko zmianom.
Zmiany mają zostać wprowadzone stopniowo. Ustawa o podniesieniu wieku emerytalnego przeszła już przez pierwsze czytanie w rosyjskim parlamencie. Po przemówieniu Putina mają do niej zostać wprowadzone jeszcze poprawki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl