Gospodarz Kremla mówił o tym w trakcie spotkania ze swoimi zwolennikami, zrzeszonymi w Ogólnorosyjskim Froncie Narodowym.
Jak informuje rozgłośnia Echo Moskwy, Władimir Putin dał do zrozumienia, że choć Rosja stara się być otwartą na świat, to jednak zagraniczne fundacje często kierują się zasadami, które nie odpowiadają rosyjskiej kulturze i tradycjom.
- U nas edukacją zajmuje się niemal każdy. Jakieś fundacje do nas włażą, kogoś finansują. To nadzwyczajnie niebezpieczne - cytuje wypowiedź Putina radio Echo Moskwy.
Ponownie podkreślając konieczność otwarcia się Rosji na świat, gospodarz Kremla powiedział, że Rosjanie "w żadnym przypadku nie mogą zapominać o swojej kulturze i tradycjach".
Władimirowi Putinowi od początku obecnej kadencji nie podobają się zagraniczne organizacje pozarządowe oraz rosyjskie, które korzystają z grantów.
W wielu publicznych wystąpieniach dawał do zrozumienia, że pod przykrywką tego typu organizacji działają osoby wrogo nastawione do Moskwy.