Mimo gigantycznego wydatku na przejęcie akcji Pekao, PZU zdecydowało się podzielić zyskiem za ubiegły rok z akcjonariuszami. Najwięcej dostanie Skarb Państwa. Poza samą dywidendą 413 mln zł do budżetu państwa spłynie jeszcze 151 mln zł podatku od dywidendy pozostałych akcjonariuszy.
7 czerwca doszło ostatecznie do przejęcia udziałów w Pekao przez PZU i PFR. Sam PZU kupił 20 proc. pakiet akcji za 6,5 mld zł. Mimo tak ogromnego wydatku akcjonariusze spółki zdecydowali, że wypłaci ona w tym roku dywidendę.
Na walnym zgromadzeniu w czwartek podjęto decyzję o przeznaczeniu 1 208,93 mln zł z zysku za 2016 rok do podziału między udziałowców. Oznacza to wypłatę 1,4 zł zł dywidendy na akcję.
Ta kwota to prawie 76 proc. zysku jednostkowego PZU za 2016 rok a 62 proc. zysku skonsolidowanego (obejmującego spółki zależne, w tym PZU Życie i Alior Bank).
Największą część pieniędzy dostanie Skarb Państwa, który ma 34,19 proc. akcji PZU. Otrzyma 413 mln zł samej dywidendy. Jednocześnie spłyną pieniądze w podatku od dywidendy pozostałych akcjonariuszy, czyli 151 mln zł. Razem do budżetu trafi więc 564 mln zł.
To najmniej od 2010 roku. W 2015 roku dywidenda była rekordowa i wyniosła 2,6 mld zł a w ubiegłym roku do akcjonariuszy trafiło z PZU 1,8 mld zł. PZU ponosi jednak koszty przejęcia Alior Banku a teraz doszedł jeszcze zakup Pekao. By wesprzeć się finansowo, PZU zdecydowało się dwa dni temu na emisję obligacji o wartości 2,25 mld zł.
Na kapitał zapasowy trafi z ubiegłorocznego zysku 369 mln zł a na zwiększenie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych 15 mln zł.
Dzień dywidendy został ustalony na 29 września, zaś termin wypłaty dywidendy - na 19 października 2017 roku.
Akcjonariusze przyjęli także sprawozdanie finansowe PZU SA oraz Grupy PZU oraz sprawozdania zarządu z działalności spółki i grupy za 2016 rok.
Walne udzieliło absolutorium zarządowi z wykonywania obowiązków w roku obrotowym 2016 roku.