PZU chce stworzyć swój InnovationLab. To projekt, który ma tworzyć innowacyjne rozwiązania dla całej Grupy PZU, w której są także banki: Alior Bank, a od niedawna również Bank Pekao. - Niedługo powstanie unia personalna, rozważamy, żeby było kilka osób odpowiedzialnych za innowacje dla całej grupy – mówi Michał Krupiński, prezes PZU. Zaznacza jednocześnie, że nie ma mowy o tym, żeby Alior Bank i Pekao zostały połączone.
Alior Bank i Pekao - banki, które należą do Grupy PZU - nie będą łączone, to już wiadomo. – To dwa różne modele biznesowe, nie chcemy zabijać ducha Aliora, który jest zaawansowany technologicznie, skupiony na kliencie detalicznym, co będzie jeszcze bardziej widoczne, kiedy zaprezentujemy 13 marca nową strategię – powiedział dziennikarzom prezes PZU Michał Krupiński podczas Polish Economic Forum w Londynie.
- Zamierzamy zarządzać tymi bankami, respektując wszystkie zasady compliance, UOKiK-u i prawa akcjonariuszy. Banki będą oddzielone chińskim murem – zaznaczył prezes Grupy PZU.
Zamierza jednak powołać do życia projekt, który połączy wszystkie podmioty w grupie. Chodzi o tworzenie innowacyjnych rozwiązań przez jeden zespół.
- My korzystamy z doświadczeń Aliora w zakresie digitalizacji. Uczymy się nawzajem. Niedługo pójdzie unia personalna, rozważamy, żeby było parę osób odpowiedzialnych za innowacje dla całej grupy, bo w tych innowacjach nie ma się co wzajemnie ścigać – powiedział Michał Krupiński. - Rozważamy, żeby stworzyć nasze InnovationLab, gdzie będą generowane wszystkie pomysły – dodał. Ta tzw. unia personalna ma zostać zawarta jeszcze w tym roku. W związku z tym w grupie PZU powstanie nowa struktura.
Nie jest jednak jeszcze przesądzone, czy w ten projekt zostanie włączony również Alior Bank. Alior to jeden z najbardziej innowacyjnych banków w Polsce, doceniany również na świecie.
- Jeszcze trwają dyskusje, czy Innovation Lab będziemy robić wspólnie z Aliorem – powiedział dziennikarzom Krupiński.
PZU ma też plany dotyczące banku Pekao, w którym 33 proc. udziałów przejęło w grudniu 2016 r. - Uważam, że bank Pekao ma wszelkie składniki do tego, żeby być pierwszym polskim bankiem inwestycyjnym – powiedział prezes Krupiński.
- Dwadzieścia parę procent depozytów korporacyjnych Polsce jest w Pekao, co druga firma w Polsce ma z tym bankiem jakąś relację. To jak JP Morgan w Stanach Zjednoczonych – powiedział Krupiński.
Nie chodzi jednak o to, żeby przeprowadzić w Pekao jakąś rewolucję i wydzielić z niego część aktywów. Chodzi raczej o to, by Pekao rozwijało się w zakresie doradztwa dla firm, fuzji, przejęć, plasowania długu czy akcji.
Zdaniem nowego właściciela Pekao, to właśnie jest obszar, w którym bank może rosnąć. Prezes PZU podkreśla jednak, że ostatecznie takie decyzje należą do zarządu Pekao.
- My, jako akcjonariusz, podpowiadamy zarządowi, że bank mógłby mocniej zmieniać się, jeśli chodzi o technologie w zakresie detalu, małych i średnich firm. A po drugie - mógłby zwiększyć swoją aktywność w bankowości inwestycyjnej. Ale na razie rozmawiamy i to zarząd podejmie decyzje, czy i jak coś zmienić – podkreśla Krupiński.
- To jest bardzo dobrze zarządzany bank, nie przewidujemy zmian strategii, chcemy żeby wypłacał maksymalne dywidendy. Nie będzie żadnych rewolucji, także jeśli chodzi skład kadrowy. Bylibyśmy głupcami, gdybyśmy zmieniali coś, co działa bardzo dobrze – dodaje Michał Krupiński.