Według tygodnika, zarzuty prokuratury będą najprawdopobobniej dotyczyć ujawnienia informacji tajnych, przekroczenia uprawnień służbowych i naruszenia ustawy o IPN.
Dariusz Knapczyński z Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie potwierdził w rozmowie z tygodnikiem, że śledztwo będzie prawdopodobnie miało swój finał pod koniec września. Zaznaczył jednak, że jest ściśle tajne.
W marcu 2004 roku pułkownika Tarkowskiego przedstawiono do nominacji generalskiej. Jego ówczesny przełożony, szef ABW Andrzej Barcikowski w ostatniej chwili wycofał jednak wniosek. Okazało sie bowiem, że kierowane przez Dukaczewskiego WSI pokazały szefowi ABW dwa dokumenty wskazujące na to, że Tarnowski zataił współpracę ze służbami specjalnymi PRL.
W czasie śledztwa wyszło na jaw, że WSI nie przekazały tych materiałów rzecznikowi interesu publicznego. Posłowie z sejmowej komisji do spraw Służb Specjalnych twierdzili, że Wojskowe Służby Informacyjne wykorzystały je do zablokowania awansu pułkownika Tarnowskiego.
iar/newsweek/km/kal