Rosja może wkrótce zrezygnować z członkostwa w Radzie Europy. Taki wniosek zamierza zgłosić w Dumie Państwowej lider nacjonalistów Władimir Żyrinowski.
Rosyjscy deputowani są oburzeni wczorajszą decyzją Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, które ponownie pozbawiło ich głosu, w ramach sankcji za aneksję Krymu. Co prawda Zgromadzenie na razie nałożyło na rosyjską delegację sankcje do kwietnia, ale Rosjanie już zapowiedzieli, że do końca roku całkowicie wyłączą się z prac tego gremium.
Deputowany z Liberalno Demokratycznej Partii Rosji Władimir Żyrinowski chce iść jeszcze dalej. Już zapowiedział, że na jednym z najbliższych posiedzeń Dumy Państwowej postawi wniosek o całkowite zerwanie współpracy z Radą Europy. _ To Rada jest bardziej zainteresowana Rosją, niż Rosja Radą, bo nasz kraj płaci na tę organizację aż 22 miliardy euro _ - stwierdził Żyrinowski w rozmowie z rozgłośnią Echo Moskwy.
W opinii politologa Fiodora Łukianowa, to powolne rozchodzenie się Rosji z Europą, które zaczęło się jeszcze przed wybuchem ukraińskiego kryzysu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Brytyjski dziennik sugeruje zbrojenie Ukrainy Z pewnością podniosłoby to Putinowi koszty przedłużania konfliktu - czytamy w Financial Times. | |
Twarde stanowisko Schetyny wobec Rosji Obecnie Rosja objęta jest sankcjami gospodarczymi obejmującymi ograniczenia w dostępie do kapitału, zaawansowanych technologii stosowanych w przemyśle naftowym, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń. | |
Rosyjscy deputowani grożą Radzie Europy Większość rosyjskich deputowanych, którzy polecieli do Strasburga liczy jednak na przywrócenie pełnomocnictw i możliwość wznowienia prac w Zgromadzeniu Parlamentarnym. |