Warszawska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo dotyczące importu i legalizacji radarów Iskra-1 służących do pomiaru prędkości pojazdów podczas policyjnych kontroli na drogach - poinformował rzecznik prasowy tej prokuratury Dariusz Ślepokura.
W sprawie - jak podał prokurator - badane jest ewentualne niedopełnienie obowiązków przez pracowników Głównego Urzędu Miar w Warszawie i Okręgowego Urzędu Miar w Katowicach w związku z legalizacją tych urządzeń.
_ - Badany jest proces zatwierdzania tych urządzeń, w tym sprawdzenia ich odporności na zaburzenia elektromagnetyczne, jak i wydania stosownych świadectw legalizacji pomimo wadliwości działania oraz importu ich do kraju w drodze przetargu publicznego _ - zaznaczył prok. Ślepokura. Dodał, że dalsze decyzje zostaną podjęte po wykonaniu zaplanowanych czynności, na razie śledztwo jest prowadzone w sprawie.
Postępowanie od połowy marca prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ. Zawiadomienie w sprawie złożyła do krakowskiej prokuratury jeszcze w zeszłym roku osoba prywatna, ostatecznie sprawa trafiła do stołecznej prokuratury.
_ - Wykonywane są czynności procesowe mające na celu weryfikację informacji wskazanych przez zawiadamiającego; nie badamy samych radarów, tylko procedury ich legalizacji pod kątem ewentualnego przestępstwa urzędniczego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków _ - powiedział prokurator. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Media od kilku tygodni piszą o używanych przez policję radarach i wątpliwościach, co do dokładności pomiarów niektórych spośród nich, szczególnie w pobliżu linii wysokiego napięcia lub urządzeń generujących pole magnetyczne. Policja odpowiadała, że radary Iskra są sprawne, jeśli używa się ich zgodnie z instrukcją.
Fiskus przeliczył się
Zamiast 1,5 miliarda złotych prognozowane na ten rok wpływy z mandatów sięgną 86 milionów złotych. Taka kwotę wpisano do znowelizowanego projektu.
Michał Beim, ekspert rynku transportowego z Instytutu Sobieskiego, twierdzi, że polscy kierowcy wcale nie zaczęli jeździć bezpieczniej. Niższe wpływy to- jego zdaniem - _ efekt błędnego planowania i wadliwego podejścia służb państwowych do kwestii bezpieczeństwa drogowego _. Beim zwraca uwagę, że rząd postawił na kampanię fotoradarową, która zniechęca kierowców do przestrzegania przepisów. Zamiast jeździć bezpiecznie, wypatrują fotoradarów, zwalniają przed nimi, a po ich minięciu przyśpieszają.
Z kolei Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, przekonuje, że rząd skupia się na ściganiu kierowców zamiast przeciwdziałać sytuacjom prowadzącym do wypadków.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Straż miejska działa bezprawnie? Ruch Palikota chce skierować wniosek do wszystkich 596 straży miejskich w Polsce z oficjalnym pytaniem, czy stosują fotoradary stacjonarne oraz z informacją, że ich stosowanie może stanowić przestępstwo. | |
Fotoradary są już niemodne. Teraz będą... Budowany właśnie system wyliczy średnią prędkość auta. Jeżeli pokonamy trasę zbyt szybko - zapłacimy mandat. | |
Nie trzeba płacić mandatu z fotoradaru? Pismo, w którym wskazano, że straże miejskie i gminne nie mają prawa posługiwać się fotoradarami wywołało burzę. |