O. Tadeusz Rydzyk skrytykował tekst tygodnika "Wprost” o jego majątku. Ocenił, że są to kłamstwa i oszczerstwa. Zaznaczył, że jako zakonnik nie pobiera wynagrodzenia. Stwierdził też, że państwowe firmy także obecnie wydają na reklamy w jego mediach mniej niż w mediach liberalno-lewicowych.
Dwa dni temu tygodnik podał, że majątek o. Tadeusza Rydzyka opiewa na kwotę niemal 56 mln zł. "Wprost" dotarł do sprawozdań finansowych kluczowych biznesów zakonnika. Takie pieniądze dałyby mu 83. miejsce na liście najbogatszych Polaków.
Tygodnik, wyceniając majątek Rydzyka, przyjął dokładnie tę samą metodologię, jaką stosuje przy układaniu corocznego rankingu 100 najbogatszych Polaków.Dziennikarze podliczyli zyski, które spółki i fundacje zawiązane z toruńskim redemptorystą wypracowały za 2015 rok. "Wprost" przypomina, że rządziła wówczas jeszcze Platforma Obywatelska, która nie była skora do wspierania pomysłów Rydzyka pieniędzmi z budżetu.
Mimo to zakonnikowi - jak twierdzi tygodnik - udało się w 2015 roku zainkasować ok. 56 mln zł przychodów (11 mln zł zysku). To rekord w historii funkcjonowania biznesów redemptorysty. Daje mu to 83. miejsce na liście najbogatszych Polaków tuż za Romanem Kluską, założycielem Optimusa, oraz Michałem Kicińskim, twórcą „Wiedźmina”. Więcej czytaj tutaj.
W środę o. Tadeusz Rydzyk opublikował oświadczenie, w którym skrytykował informacje na temat wyników finansowych kierowanych przez niego przedsięwzięć.
"W tych dniach jest następne uderzenie. Zaczęło się od artykułu w piśmie, które niejeden raz nas atakowało. Atakowało Kościół, szkaradnie atakowało, również z obrzydliwymi, świętokradzkimi ilustracjami. Zaczęło się od artykułu w tych dniach: „Ojciec milioner”. I poszło dalej w mediach libertyńsko-lewackich, poszło w internecie. Idzie na cały świat. Jest to kłamstwo na kłamstwie, ba – oszczerstwo na oszczerstwie i oszczerstwem pogania" - czytamy na stronach internetowych Radia Maryja.
Ojciec Rydzyk podkreślił, że przedsięwzięcia, którymi zarządza, nie są jego prywatną własnością, a jako zakonnik nie otrzymuje wynagrodzenia za pracę. Napisał też, że miesięczne utrzymanie Radia Maryja i Telewizji Trwam kosztuje ok. 2,5 mln zł.