Tysiące słuchaczy protestuje przeciwko odebraniu częstotliwości Programowi II Polskiego Radia. Ich zdaniem to początek likwidacji rozgłośni.
Program II Polskiego Radia jest najbardziej elitarną stacją w Polsce. Emituje niemal wyłącznie muzykę klasyczną, ambitne programy literackie i wywiady na wysokim poziomie.
W przeciwieństwie do Jedynki, Dwójka ma bardzo dobre nadajniki o dużej mocy, dzięki czemu może być słuchana w małych miastach i na wsiach. Teraz ma się to zmienić. Zarząd Polskiego Radia podjął decyzję, aby Dwójka oddała nadajniki Jedynce.
Z prezydentem przy kominku
Zarząd Polskiego Radia stawia na Jedynkę, choć prezes Krzysztof Czabański uważa, że zamiana częstotliwości nie spowoduje odpływu słuchaczy od stacji.
Według obserwatorów, zarządowi Polskiego Radia zależy bardziej na Jedynce, ponieważ jest ona tubą rządową. W Dwójce nie ma audycji politycznych, w jedynce natomiast politycy goszczą często. Na stronach internetowych eksponowana jest audycja "Z prezydentem przy kominku".
| SKĄD ZNIKNIE DWÓJKA |
| --- |
| Po zmianie częstotliwości stacja nie będzie już słuchana m.in. w Lubuskim, na Mazowszu, Podlasiu, na Mazurach oraz w regionach: częstochowskim, piotrkowskim łódzkim, świętokrzyskim, sandomierskim, chełmskim, rzeszowskim i krośnieńskim. |
Przeciwko zmianie częstotliwości protestują środowiska twórcze, pod listem sprzeciwu podpisała się też żona prezydenta Kaczyńskiego. Do protestu przyłączyła się także PO.
"Oto program II, jako jedyny w Polsce program poświęcony wysokiej kulturze, tak naprawdę jedyny program Polskiego Radia uzasadniający publiczny charakter nadawcy, stanie się programem niemym. Po prostu nie dotrze do słuchaczy, a zwłaszcza tam gdzie jest najbardziej potrzebny, na polską prowincję" - napisali przedstawiciele Platformy w liście do Czabańskiego.
_ Zamiana częstotliwości to nie jedyne posunięcia budzące sprzeciw słuchaczy Polskiego Radia. Zarząd planuje również zlikwidować Polską Orkiestrę Radiową w Warszawie i Chór Polskiego Radia w Krakowie. _
Według Czabańskiego mówienie o "niemym Programie II jest co najmniej nieporozumieniem, jeśli nie nadużyciem. Program II będzie nadawany bez zmian, będą tylko korekty w jego częstotliwościach. Po tej rekonfiguracji Program II będzie dostępny w eterze na ponad 50 proc. powierzchni kraju, a w tej chwili jest to siedemdziesiąt parę procent, a więc dostępność programu spadnie o mniej więcej 20 proc" - powiedział PAP Czabański.
Dodał, że Polskie Radio stara się zniwelować tę "rekonstrukcję" m.in. poprzez odkodowanie sygnału radiowego nadawanego drogą satelitarną.
Czabański podkreślił, że "cała operacja optymalizacji częstotliwości" ma na celu zwiększenie zasięgu Programu I, który w tej chwili jest dostępny na UKF-ie na jednej trzeciej powierzchni kraju, a po przejęciu częstotliwości Dwójki, będzie dostępny na ponad 90 procentach.
Teoria trochę spiskowa
"To oznacza, że Program I wchodzi jako poważny gracz na rynek reklamowy i staje się bezpośrednią konkurencją dla komercyjnych stacji radiowych w walce o fundusze reklamowe. Moim zdaniem ta perspektywa spowoduje bardzo ostre ataki, mające na celu powstrzymanie tej operacji" - uważa Czabański.
Według niego "jest wiele środowisk bardzo zainteresowanych tym, by to się nie udało". "Ja nie mówię, że PO kierowała się tymi racjami, ale warto pamiętać, że mogą być różne motywy tych protestów" - mówi Czabański.
Oprócz PO w ostatnim czasie przeciwko zmniejszeniu zasięgu Programu II Polskiego Radia protestowały też stowarzyszenia twórcze, w tym m.in.: Konferencja Filharmonii Polskich i Orkiestr Symfonicznych, Polski PEN Club, Stowarzyszenie Polskich Artystów Muzyków SPAM, Związek Artystów Scen Polskich ZASP, a także Stowarzyszenie Dyrektorów Teatrów Polskich.
W oświadczeniu rozesłanym do mediów napisano m.in., że "podjęta w ostatnich dniach decyzja Zarządu spółki Polskie Radio SA o zmianie zasięgu Programu II PR oznacza w praktyce początek likwidacji tego wyjątkowo zasłużonego programu rozgłośni publicznej".
Zaapelowali ponadto do zarządu Polskiego Radia o "natychmiastowe odwołanie katastrofalnej decyzji", a konstytucyjne władze państwa wezwali do interwencji w tej sprawie. Apel trafił do ministra kultury, premiera, prezydenta, Sejmu i Senatu.
| KOMENTUJE DLA MONEY.PL |
| --- |
|
Jan Ołdakowski, poseł PiS, przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu W przyszłym tygodniu komisja ma się spotkać z zarządem Polskiego Radia i wtedy poznamy argumenty w tej sprawie. Oczywiście, zarząd ma prawo przeprowadzać restrukturyzację radia, bo Polskie Radio nie jest skansenem i zmiany z pewnością będą wprowadzane. Pytanie, czy one są na tyle konieczne, aby je przeprowadzać kosztem kultury wysokiej. Na razie jednak nie umiem powiedzieć, jakie komisja zajmie stanowisko, musimy zapoznać się ze strategią zarządu. |