Taką opinię wyraził marszałek sejmu Radosław Sikorski w wywiadzie dla amerykańskiego magazynu Politico. Sikorski ocenia, że Rosja wkroczyła w okres neoimperializmu.
Cytując słowa Radosława Sikorskiego Politico pisze, że Rosja od dawna chciała wciągnąć Polskę w rozbiór Ukrainy. Pierwsza sugestia w tej sprawie miała paść z ust Władimira Putina podczas wizyty w Moskwie. Według Sikorskiego przywódca Rosji powiedział, że uważa Ukrainę za sztuczny twór, Lwów za polskie miasto i że zaproponował by wspólnie rozwiązać tę kwestię.
Ze słów byłego szefa MSZ wynika jednak, że nie była to poważna oferta, a raczej luźna uwaga rzucona prze Putina, która jednak oddawała jego sposób myślenia. Sikorski ujawnia, że Donald Tusk nie zareagował na słowa obecnego prezydenta Rosji i że rozmowa była prawdopodobnie nagrywana. Politico pisze, że propozycje Moskwy - przekazane także później przez Władimira Żyrinowskiego - odwoływały się do polskich fantazji imperialnych.
Odpowiedź Warszawy była jednak jednoznaczna - nie chcemy mieć z tym nic wspólnego. Sikorski dodaje, że prezydent Rosji wykorzystał postsowieckie i neosowieckie atawizmy i wprowadził kraj w okres neoimperializmu na pełną skalę.
Czytaj więcej w Money.pl