30-minutowa przerwa w zasilaniu energią elektryczną z zewnętrznej stacji należącej do Grupy Energa była powodem zatrzymania instalacji produkcyjnych rafinerii w Gdańsku - poinformowała spółka Lotos. Zakład ma wznowić pracę za 2-3 dni.
Jak zapewniono, "zdarzenie to nie ma wpływu na bieżącą sprzedaż produktów naftowych wytwarzanych w rafinerii".
Lotos podkreśla, że systemy zabezpieczające zadziałały prawidłowo. "Po przywróceniu napięcia obsługa rafinerii przystąpiła do stabilizowania parametrów pracy zakładu i uruchamiania kolejnych instalacji" - czytamy w komunikacie.
Spółka uspokaja też, że przerwa w zewnętrznym zasilaniu, a następnie zatrzymanie większej części instalacji, nie spowodowało zagrożenia dla ludzi i środowiska. Normalna praca ma zostać przywrócona "w ciągu kolejnych 2-3 dni".