Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ranking najatrakcyjniejszych krajów dla handlu

0
Podziel się:

Wśród 29 państw, które są najatrakcyjniejsze dla ulokowania nowych inwestycji handlu detalicznego, Polska zajęła dopiero 27. miejsce

- wynika z przeprowadzonego na świecie badania przez firmę A.T. Kearney.

Zajęcie przez Polskę jednej z ostatnich pozycji wynika z dużego nasycenia rynku i jego dużej konkurencyjności.

Kraje najbardziej atrakcyjne dla nowych inwestycji handlu detalicznego to: Chiny, Słowacja i Węgry, które znalazły się w grupie dziesięciu państw, do których zalecana jest szybka ekspansja.

Dla drugiej grupy, obejmującej 10 krajów m.in. Ukrainę (11. pozycja), Tajlandię (14.), Bułgarię(16.), Rumunię (18.) oraz Tajwan (20.), zalecane jest stopniowe wkraczanie na rynek.

Polska z Czechami, które zajęły 23. miejsce w rankingu, znalazły się w trzeciej grupie, obejmującej dziewięć państw, dla których zalecane jest wstrzymanie się z wejściem na rynek, a jedynie jego obserwacja.

Zdaniem Jana Maciejewicza, prezesa polskiego oddziału firmy konsultingowej A.T. Kearney, obecność Polski w jednej grupie z krajami takimi jak Argentyna (29.), czy Brazylia (28.) nie powinna budzić żadnych obaw.

'W trzeciej grupie rankingu znalazły się nie tylko kraje charakteryzujące się bardzo niepewną sytuacją gospodarczą, ale także takie jak Polska czy Czechy, o wysoko nasyconych rynkach sieci detalicznych' - powiedział Maciejewicz, cytowany w komunikacie.

'Zajęcie przez Polskę jednego z ostatnich miejsc na liście świadczy po prostu o tym, że czas ekspansji super- i hipermarketów w Polsce powoli się kończy, a każdemu nowemu graczowi będzie coraz trudniej przebić się na tym bardzo konkurencyjnym rynku' - dodał.

Ranking najatrakcyjniejszych państw dla ulokowania nowych inwestycji handlowych powstał na podstawie analizy czterech czynników: ryzyka rynkowego, metrażu nowoczesnej powierzchni handlowej przypadającej na jednego mieszkańca danego kraju, atrakcyjności rynku z punktu widzenia liczby działających na nim międzynarodowych detalistów oraz tempa nasycania rynku.

Kraj mógł uzyskać po 0-100 pkt. za jeden czynnik. Polska otrzymała odpowiednio za każdy z czynników: 60, 52, 0 i 58 pkt.

Firma A.T. Kearney poinformowała też, że z przeprowadzonych wywiadów wynika, że aż dwóm na trzech detalistów nie powiodły się plany wejścia na nowy rynek.

Zdecydowana większość ankietowanych (80 proc.) opowiedziała się za modelem szybkiej ekspansji. Pozostali badani preferują powolne wejście na wybrany rynek.

70 proc. uważa, że okres potrzebny na osiągnięcie opłacalności przedsięwzięcia wynosi od 12 do 18 miesięcy. Dla 10 proc. badanych jest to mniej niż jeden rok, a dla 20 proc. - więcej niż półtora roku.

Również 70 proc. ankietowanych uważa, że zwrotu z inwestycji można spodziewać się dopiero po czterech-pięciu latach. Dla 10 proc. jest to możliwe przed upływem czterech lat, a według 20 proc. potrzeba od pięciu do10 lat.

Wśród najczęściej wymienianych czynników warunkujących sukces wejścia na nowy rynek przez sieci detaliczne znalazły się następujące działania: zaproponowanie koncepcji dostosowanej do rynku i oczekiwań konsumentów, wykorzystanie modelu wejścia zgodnego z panującą w danym kraju kulturą, zatrudnienie ekspertów i zintegrowanie ich z personelem lokalnym oraz posiadanie dobrej marki i wiedzy specjalistycznej.

'Z przeprowadzonych badań wynika, że nie istnieje żaden związek między międzynarodowym sukcesem detalisty a modelem wejścia lub typem i wielkością otwieranego przez niego sklepu' – uważa Maciejewicz.

A.T. Kearney przeprowadził badanie w pierwszym kwartale tego roku. Na jego potrzeby firma przeprowadziła wywiady z ekspertami, kadrą zarządzającą międzynarodowymi sieciami detalicznymi oraz przedstawicielami świata nauki. Ranking atrakcyjności państw dla inwestycji w sferze handlu detalicznego będzie publikowany co roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)