51 proc. ankietowanych firm w ostatnich 6 miesiącach nie zmieniło poziomu wynagrodzeń, a w 46 proc. podwyższono pensje - wynika z sondażu Instytutu Badawczego Randstad. W stosunku do poprzedniego kwartału podwyżki dało pracownikom o 11 proc. firm więcej. To nie koniec zmian dla pracowników.
Podwyższenie wynagrodzeń w kolejnych 6 miesiącach planuje 36 proc. firm, 58 proc. zakłada, że nie zmieni zarobków pracownikom, a 1 proc. firm przewiduje, że płace spadną.
41 proc. firm deklaruje, że nie ma pracowników otrzymujących minimalną stawkę godzinową (13 zł brutto za godzinę pracy), w 31 proc. firm tacy zatrudnieni stanowią do 10 proc. zatrudnionych, w 10 proc. ponad połowę zatrudnionych, w 7 proc. badanych firm jest ich między 21 a 50 proc., a w 6 proc. - między 11 a 20 proc.
Badanie na zlecenie Randstad wykonała grupa TNS Polska między 18 stycznia a 2 lutego metodą CATI - indywidualnych wywiadów kwestionariuszowych, wspomaganych komputerowo na próbie 1000 firm powyżej 9 osób. 60 proc. badanych to małe firmy (10-49 pracowników), 30 proc. - średnie (50-249 pracowników) i 10 proc. duże - powyżej 250 pracowników.
Z przedstawionego w poniedziałek badania wynika, że zdaniem 47 proc. badanych sytuacja gospodarcza w kraju w najbliższych 6 miesiącach nie zmieni się, według 22 proc. pogorszy się, a wg - 18 proc. poprawi. 14 proc. nie ma na ten temat zdania.
Wśród badanych firm 55 proc. dobrze, a dodatkowe 11 proc. bardzo dobrze ocenia własną obecną sytuację finansową. 27 proc. ocenia ją "ani dobrze, ani źle", a jako złą - 4 proc. firm. Katarzyna Gurszyńska z Randstad zaznaczyła, że w tym badaniu żadna z firm nie wskazała odpowiedzi, iż sytuacja w firmie jest bardzo zła.
W najbliższych 6 miesiącach utrzymanie zatrudnienia przewiduje 56 proc. badanych, 35 proc. firm je zwiększy, a 6. proc, zakłada zmniejszenie liczby pracowników.
W ostatnim roku 77 proc. badanych firm szukało nowych pracowników, większość z nich wskazuje na trudności w ich pozyskaniu. 92 proc. wskazuje, że kandydaci mają coraz wyższe wymagana płacowe, 81 proc., że jest za mało kandydatów spełniających wymagania firm, a 78 proc. - że ogólnie jest coraz mniej osób chętnych do pracy.
W 2016 WP money pisało o tym, że część pracowników będzie miała powody do zadowolenia. Eksperci twierdzą, że średni wzrost wynagrodzeń będzie u nas jednym z najwyższych w Europie. Najwięcej zyskać mogą najsłabiej zarabiający. Więcej czytaj tutaj.