Raty kredytów we frankach na razie nie wzrosną. Gorzej z euro

Europejski Bank Centralny, którym kieruje Jean Claude Trichet (na zdjęciu), podniósł wczoraj stopy procentowe o 0,25 punktu procentowego do poziomu 1,25 procent. To pierwsza podwyżka po blisko trzech latach systematycznego obniżania aż do najniższego w historii poziomu 1 proc.

- _ Ma ona związek obawami o rosnącą inflację, przede wszystkim w Niemczech _ - tłumaczy w rozmowie z Money.pl Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku.

Według niego w tym roku w strefie euro można spodziewać się jeszcze dwóch kolejnych podwyżek, które doprowadzą stopy procentowe EBC do poziomu 1,75 procent.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/157/t134813.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/nawrocki;za;rosnace;stopy;i;tak;zaplaca;klienci,184,0,808120.html) Nawrocki: Za rosnące stopy i tak zapłacą klienci
Taka prognoza może zmartwić posiadaczy kredytów hipotecznych w euro, bo podwyżka stóp w Eurolandzie jest dla nich równoznaczna ze skokiem miesięcznych rat.

Jeżeli stopy EBC rzeczywiście wzrosną do 1,75 procent, to posiadacz kredytu na zakup nieruchomości wartej 300 tysięcy złotych musi liczyć się ze wzrostem comiesięcznego zobowiązania o około 100-120 złotych w porównaniu do sytuacji sprzed wczorajszej decyzji EBC.

Pocieszeniem może być to, że od połowy 2008 roku, gdy stopy w EBC wynosiły 4,25 procent, rata spadła o prawie 400 złotych.

Źródło: Money.pl na podstawie danych Open Finance. *Wartość nieruchomości 300 tys.zł (kredyt 240 tys.zł plus 60 tys.zł wkładu własnego). Kredyt zaciągnięty w połowie 2008 roku na 30 lat. Marża dla kredytu w złotych: 1,2 proc.; w euro: 1,6 proc.; we franku: 1,3 proc. Spread dla euro i franka: 6 proc. Prognoza przy założeniu, że złoty utrzymuje się na obecnym poziomie wobec euro i franka.

Ze wzrostem kosztów muszą się również liczyć posiadacze kredytów hipotecznych w złotych. W tym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej również podniosła stopy o 0,25 punktu procentowego do poziomu 4 procent i zdaniem analityków w tym roku można się jeszcze spodziewać skoku stóp do 4,5 procent. Jeżeli tak się stanie, to rata przykładowego kredytu w porównaniu do sytuacji z początku kwietnia może wzrosnąć o ponad 100 złotych.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/15/t134415.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/raty;kredytow;walutowych;spadna;nawet;o;siedem;procent,152,0,788632.html) Raty kredytów walutowych spadną nawet o siedem procent
W najlepszej sytuacji wydają się być posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich. - _ Nie spodziewam się, by Bank Szwajcarii zdecydował się na podwyżkę stóp procentowych wcześniej niż pod koniec roku _ - uważa Mateusz Szczurek. Dopiero wówczas raty zobowiązań w szwajcarskiej walucie mogą wzrosnąć.

To dobra informacja dla osób spłacających zobowiązania w szwajcarskiej walucie, zwłaszcza że w ostatnich miesiącach odczuły one wzrost rat spowodowany osłabieniem złotego wobec franka. Podwyżki stóp w Polsce powinny dodatkowo zahamować spadek polskiej waluty.

Pomimo podwyżek stóp procentowych EBC, zaciągane dzisiaj kredyty w euro wciąż pozostają atrakcyjniejsze w porównaniu do rodzimej waluty. Dlatego też klienci dość chętnie je biorą. - _ Obecnie około jedna piąta kredytów hipotecznych jest zaciągana w euro. Chociaż frank od początku kryzysu bardzo stracił na znaczeniu, to wciąż decyduje się na niego około sześć procent klientów _ - mówi Marcin Krasoń, analityk rynku kredytów hipotecznych w Open Finance.

Jak pokazuje wyliczenie, nawet trzykrotne podwyżki stóp procentowych nie wpłyną niekorzystnie na kredyty w walutach obcych w porównaniu do kredytów złotowych.

Źródło: Money.pl na podstawie danych Open Finance. *Wartość nieruchomości 300 tys.zł (240 tys.zł kredytu plus 60 tys.zł wkładu własnego). Kredyt zaciągnięty w kwietniu 2011 na 30 lat. Marża dla kredytu w złotych: 1,5 proc.; we frankach: 3 proc.; w euro: 2 proc. Spread dla walut obcych: 6 proc.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/103/t128615.jpg ) ] (http://www.money.pl/banki/wiadomosci/artykul/pawlak;wypowiada;wojne;bankom;-;nie;chce;spreadow,69,0,750661.html) Pawlak wypowiada wojnę bankom - nie chce spreadów
Dodatkowo ratom zobowiązań w walutach obcych powinno sprzyjać prognozowane przez analityków umocnienie złotego. Przynajmniej częściowo powinno ono złagodzić skutki podwyżek stóp w Eurolandzie. Nie pomogą w tym raczej na razie same banki, które wbrew apelom wicepremiera Waldemara Pawlaka na razie nie zdecydowały się na obniżenie spreadów.

Jak podkreśla Marcin Krasoń, zmiany stóp procentowych, choć będą miały wpływ na zdolność kredytową osób zaciągających zobowiązania, to nie powinny zablokować im możliwości wzięcia kredytu. Nowe zalecenia Komisji Nadzoru Finansowego i tak nakazują bowiem, by zdolność kredytowa posiadacza kredytu w walucie obcej była co najmniej o jedną piątą wyższa niż w przypadku kredytu tej samej wysokości, tyle że w złotych. To powinno skutecznie zniechęcać ludzi do zaciągania zobowiązań na maksimum swoich możliwości finansowych.