Tylko w tym roku przybyło w Polsce 540 tys. osób pobierających emeryturę. Rok od wprowadzenia reformy obniżającej wiek emerytalny emerytów jest mniej niż zakładał rząd w prognozach – pisze dziennik Fakt.
Czytaj również: Kaczyński: Pracujemy nad 500+ dla emerytów
W 2017 roku prawo do emerytury uzyskało 415 tys. Polaków, ale wypłacono je 357 tys. W tym roku liczba emerytów wzrosła o kolejne 193 tys. osób, prognozy mówią jednak 260 tys. Jak zauważa Fakt, to właśnie na tej różnicy państwo oszczędza miliony.
Koszty reformy emerytalnej są bowiem niższe niż zakładano. To dobra wiadomość dla rządu. Zła dla samych emerytów, których świadczenia również są niższe nić prognozował PiS. Przeciętna emerytura kobiety to 1609, 35 zł, a miało być co najmniej 1750 zł. W przypadku mężczyzn to 2670,55 zł, a obiecywano, że będzie 3115 zł miesięcznie.
Już 1,1, mln Polaków po przejściu na emeryturę musi dorabiać. Jak zauważa dziennik, liczba łączących emeryturę z pracą w tym roku wzrośnie o kolejne 160 tys. osób.
– Polacy mimo tego wybierają emerytury, bo nie mają zaufania do władzy. Obawiają się kolejnych reform, cięć świadczeń – wyjaśnia na łamach Faktu Jeremi Mordasewicz ekspert Konfederacji Lewiatan.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl