"Dalsza eskalacja sporów z Komisją Europejską w kwestii relokacji uchodźców mogłaby skomplikować współpracę Polski i Czech z KE i ostatecznie negatywnie wpłynąć na bezpośrednie inwestycje zagraniczne" - czytamy w raporcie Moody's, cytowanym przez PAP.
Na tym jednak nie koniec. Analitycy zauważyli bowiem to, co dzieje się w Polsce w ostatnich tygodniach. "W przypadku Polski, sytuację pogarsza bardziej widoczny interwencjonizm państwowy oraz ostatnie ustawy o reformie sądownictwa, które zagrażają praworządności i które mogą znacząco wpłynąć na sentyment gospodarczy i inwestycje zagraniczne" - napisali analitycy.
Ich zdaniem niewiele pomogło wycofanie się rządu z kilku kontrowersyjnych pomysłów, takich jak plan konwersji kredytów frankowych. "Trwający spór z UE może przynieść negatywne konsekwencje kredytowe, takie jak niższe zaufanie inwestorów, a tym samym niższy wzrost gospodarczy" - czytamy w raporcie.
Szczególnie, że to nie pierwszy raz. "Polska już musiała się zmierzyć z postępowaniem KE w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej, który został uznany za złamanie reguł pomocy publicznej UE. Została również pozwana do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie wycinki w Puszczy Białowieskiej" - przypomina agencja.
Gorsi od Czechów
Choćby z tych powodów Moody's oceniła, że profil kredytowy Republiki Czeskiej (A1) jest silniejszy niż Polski (A2), bowiem wspierany jest przez niższy deficyt fiskalny i bardziej stabilną politykę.
- Pomimo tego, że ma niższy wzrost gospodarczy, to niższe zadłużenie Republiki Czeskiej i bardziej stabilna polityka umacniają jej silniejszy profil kredytowy. Oba kraje mają podobne czynniki wzrostu, które będą wspierać przyspieszenie konwergencji dochodów z resztą Unii Europejskiej w ciągu najbliższych 18 miesięcy - powiedział wiceprezes ds. ratingu finansowego Moody's Heiko Peters.
Według Moddy's, oba kraje czerpią korzyści z rozwoju sytuacji na rynkach pracy, cyklicznej poprawy wydajności pracy i pobudzenia inwestycji napływających do UE. Korzystne są również: silniejszy popyt zewnętrzny, stałe napływy bezpośrednich inwestycji zagranicznych oraz sprzyjające nastawienie polityki pieniężnej.
Agencja wskazała jednak, że dzięki ostrożnej polityce i konsolidacji fiskalnej, Czechy odnotowały nadwyżkę strukturalną w 2016 r., co dało poprawę wyniku o 4,5 pkt proc. w latach 2010-2016. Podkreśliła także, że wskaźnik długu do PKB w Republice Czeskiej, wynoszący 37 proc. w 2016 r. jest jednym z najniższych w krajach UE i o jest 17 pkt proc. niższy niż w Polsce.