Rada Ministrów przyjęła we wtorek propozycje reformy służby zdrowia, przygotowanej przez ministra zdrowia.
Jak poinformowała premier Beata Szydło na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, przyjęta właśnie strategia zmian systemu ochrony zdrowia to dokument, który będzie realizowany w postaci szeregu ustaw.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł tłumaczył, że dostęp do świadczeń zdrowotnych ma być "uprawnieniem obywatelskim, a nawet szerzej rezydenckim". Chodzi o to, że każda osoba, która zgłosi się po pomoc na terenie Polski, będzie ją mogła otrzymać, bez sprawdzania uprawnień.
A co z finansowaniem opieki zdrowotnej? - Pieniądze w państwowym funduszu celowym "zdrowie" zastąpią to co, dziś nazywamy powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym - mówił minister Radziwiłł.
Pieniądze zasilające fundusz będą pochodzić z budżetu. Dlaczego zatem fundusz celowy, a nie bezpośrednio budżet? – Eksperci wskazują, że gdyby były bezpośrednio z budżetu, mogłoby dojść do zagrożenia bezpieczeństwa tych środków. Zakładka w budżecie powoduje, że określona ilość środków będzie zagwarantowana. To przełoży się na ogólną dostępność służby zdrowia – mówił Konstanty Radziwiłł. Narodowy Fundusz Zdrowia - Radziwiłł nazwał go "państwem w państwie" - zostanie zlikwidowany. Zastąpi go nowa instytucja pod nazwą Urząd Zdrowia Publicznego. Minister chciałby, żeby nastąpiło to przed styczniem 2018 r.
Przychody funduszu to będzie określona część podatku od osób fizycznych. – Część ta będzie rosła, fundusz będzie uzupełniany, w 2025 roku będziemy mogli porównywać się z naszymi sąsiadami, którzy przeznaczają ze środków publicznych 6 proc. PKB na służbę zdrowia – mówił Radziwiłł.
Zwiększenie publicznych nakładów na ochronę zdrowia ma być gwarantowane na poziomie ustawowym. Szacuje się, że obecnie nakłady te sięgają 4,8 proc. PKB, wliczając środki przekazywane przez samorządy. Radziwiłł chciałby, żeby wzrosły do poziomu 6 proc. w 2025 r. Nakłady mają rosnąć stopniowo od 2018 r. - Pieniędzy w systemie ochrony zdrowia jest za mało, rząd już dawno to skonstatował. W naszym wspólnym interesie jest zwiększanie ilości tych pieniędzy - mówił minister.
Jak podaje ministerstwo zdrowia, Węgry wydają na opiekę zdrowotną 5,1 proc. PKB, Słowacja 5,6 proc. PKB, Czechy 6,3 proc., Finlandia 6,8 proc. PKB, Wielka Brytania 7,8 proc. PKB, Niemcy 8,7 proc. PKB, a Holandia 10,2 proc. PKB.
Plan reformy zakłada także podział szpitali na różne kategorie. Mają one utworzyć sieć placówek o różnych poziomach zakresów wykonywanych świadczeń. - Zbudujemy sieć szpitali od tych pierwszej kategorii, jak szpitale powiatowe, ponadpowiatowe, aż po szpitale działające regionalnie, wojewódzkie i kliniczne. Niezależnie będziemy budżetować szpitale specjalizujące się w pediatrii i onkologii – mówił Radziwiłł.