Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Reforma szkolnictwa wyższego. Gowin: celem budowanie pomostu między nauką i biznesem

12
Podziel się:

W opinii Gowina zatrudnianie naukowców w różnych gałęziach gospodarki jest w Polsce zjawiskiem zbyt rzadkim, tymczasem innowacyjne firmy, zwłaszcza światowe koncerny, intensywnie korzystają z ich potencjału.

Reforma szkolnictwa wyższego. Gowin: celem budowanie pomostu między nauką i biznesem
(JAN GRACZYNSKI/EAST NEWS)

Jednym z celów reformy szkolnictwa wyższego jest budowanie pomostu między nauką i biznesem - podkreślił minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin na uroczystej gali wręczenia stypendiów uzdolnionym studentom Politechniki Łódzkiej w czwartek.

- Od mojej ostatniej wizyty w Politechnice Łódzkiej minął rok. W tym czasie wprowadziliśmy wiele nowych rozwiązań, mających na celu budowanie pomostu między światem nauki a biznesem. To m.in. obowiązująca od stycznia nowa ustawa o innowacyjności - wreszcie realne ulgi podatkowe dla przedsiębiorców, zachęcające do współpracy ze światem naukowym. Ale też realne korzyści dla naukowców i dużo mniej biurokracji - podkreślił Gowin.

Minister dodał, że jego resort przygotował kolejną ustawę dotyczącą innowacyjności.

- Jeśli zostanie przyjęta przez parlament, to liczę, że wejdzie w życie od 2018 r. Będzie zawierała takie rozwiązania, jak podwojenie ulg dla przedsiębiorców. Obecnie wynoszą one 50 proc., a w przyszłości od podatku będzie można odpisywać każdą złotówkę. Będzie też wiele ułatwień dla naukowców - zaznaczył.

Zdaniem Gowina propozycją szczególnie interesującą dla studentów uczelni technicznych będzie nowa ścieżka kariery akademickiej - ścieżka wdrożeniowa. Jak zauważył, do tej pory tytuły naukowe w Polsce osiąga się przede wszystkim za pracę teoretyczną, czyli za publikacje.

- Chcemy wejść na taką drogę, którą poszły m.in. Niemcy, Dania, Francja, aby w przyszłości doktoraty czy habilitacje można było uzyskiwać także za wdrożenia gospodarcze. Odpowiednia ustawa została już przyjęta przez rząd i jest opracowywana w Sejmie. To ważne dla naukowców, jak i gospodarki, bo we wszystkich badaniach jako jedną z najważniejszych barier wzrostu gospodarczego wskazuje się stosunkowo nikłe nasycenie gospodarki polskiej naukowcami - wyjaśnił.

W opinii Gowina zatrudnianie naukowców w różnych gałęziach gospodarki jest w Polsce zjawiskiem zbyt rzadkim, tymczasem innowacyjne firmy, zwłaszcza światowe koncerny, intensywnie korzystają z ich potencjału. - Osoby, które będą szły wdrożeniową ścieżką kariery, będą naturalnymi łącznikami między światami nauki i gospodarki - dodał.

Minister przypomniał, że rok temu - odwiedzając Politechnikę Łódzką - złożył w imieniu swoim i rządu pewne zobowiązania dotyczące reformy. Były one związane z nową strategią rozwoju nauki i szkolnictwa wyższego i - obok budowy pomostu między nauką a gospodarką - zapowiadały konsekwentne stawianie na doskonałość naukową i podnoszenie poziomu kształcenia. Gowin zapowiadał wówczas odejście od modelu kształcenia masowego i przejście na model kształcenia "projakościowego", wyposażającego studentów w rzeczywistą wiedzę i umiejętności.

Jego zdaniem takiemu podejściu sprzyjają zmiany w formule finansowania uczelni, przede wszystkim rezygnacja z zasady, że "pieniądz idzie za studentem", prowadzącej do obniżania poziomu kształcenia.

- Od stycznia promowane są już nie te uczelnie, które kształcą najwięcej osób, lecz te, w których jest odpowiednia proporcja między liczbą studentów i pracowników naukowych. Jeden wykładowca na kilkunastu studentów - to stwarza warunki do wytworzenia relacji mistrz - uczeń i solidnego, rzetelnego formowania młodych umysłów. Tej zmianie towarzyszyło wiele obaw, bo wzięliśmy szereg innych kryteriów, np. osiągnięcia naukowe czy poziom współpracy z biznesem - podkreślił Gowin.

Według ministra, nowe zasady finansowania na nowo stworzyły hierarchię uczelni. Jak zaznaczył, okazały się one korzystne dla Politechniki Łódzkiej, która jest obecnie jednym z liderów, nie tylko wśród uczelni technicznych, ale też na liście wszystkich polskich uczelni.

W czasie uroczystej gali w Centrum Kształcenia Międzynarodowego PŁ minister Gowin wręczył jednorazowe stypendia naukowe dziesięciu najzdolniejszym studentom uczelni, przyznane w Konkursie Fundacji PŁ. Stypendystów wybrano spośród 71 kandydatów zgłoszonych przez wydziały uczelni.

Wcześniej minister spotkał się w urzędzie wojewódzkim z rektorami łódzkich wyższych uczelni.

kraj
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
a am
8 lat temu
Panie Ministrze, srednia gornika jest wyzsza niz maksymalne wynagrodzenie profesora tytularnego, a wykladowcy na najwiekszych uniwersytetach zarabiaja po 2000 brutto. Naklady na nauke i szkolnictwo wyzsze sa przynajmniej 10 razy mniejsze niz w Niemczech. Moze niech pan tez o tym zacznie mowic.
ZK590
8 lat temu
Panie Gowin. Proszę sprawdzić jaki pożytek, jaki cel, jaką przyszłość ma kierunek np. Zdrowie Publiczne? Tysiące ludzi zmarnowało 5 lat w zamian za "dyplom".
Rościsław
8 lat temu
Oddawanie władzy w ręce etnografów, politologów, socjologów, historyków czy filozofów zawsze musi skończyć się porażką.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (12)
ZK590
8 lat temu
Panie Gowin. Proszę sprawdzić jaki pożytek, jaki cel, jaką przyszłość ma kierunek np. Zdrowie Publiczne? Tysiące ludzi zmarnowało 5 lat w zamian za "dyplom".
Głos
8 lat temu
Obudzili się ze snu ! I odkryli że humaniści niczego nie wnoszą do Polskiej i światowej gospodarki, to o 20 lat spuzniony projekt panie ministrze Hitler bowiem już podczas wojny opracował technologię która w Niemczech do dzisiaj jest wykorzystywana.
Rościsław
8 lat temu
Oddawanie władzy w ręce etnografów, politologów, socjologów, historyków czy filozofów zawsze musi skończyć się porażką.
a am
8 lat temu
Panie Ministrze, srednia gornika jest wyzsza niz maksymalne wynagrodzenie profesora tytularnego, a wykladowcy na najwiekszych uniwersytetach zarabiaja po 2000 brutto. Naklady na nauke i szkolnictwo wyzsze sa przynajmniej 10 razy mniejsze niz w Niemczech. Moze niech pan tez o tym zacznie mowic.
dede
8 lat temu
Łączenie biznesu z nauką da efekt prostytuowania tej ostatniej. Obrotni "uczeni" zaraz będą chodzić na pasku biznesu i udowodnią za kasę wszystko co będą chcieli ci pierwsi. Dowiemy się, że produkty dotychczas uważane za szkodliwe można spożywać i używać do woli, zmienią się normy itd.