Szykują się zmiany w rządzie. Premier Beata Szydło chce zwiększyć kompetencje wicepremiera, ministra rozwoju i finansów Mateusza Morawieckiego, jeśli chodzi o nadzór nad gospodarką.
W poniedziałek - jak poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek - premier Szydło przedstawiła szefowi PiS plan rekonstrukcji rządu. Rzecznik powiedział, że zaproponowane zmiany są obecnie konsultowane i zaznaczył, że "zmiany personalne w składzie Rady Ministrów będą wynikiem zaproponowanych zmian strukturalnych".
- Mogę ujawnić, że propozycje pani premier przewidują zwiększenie kompetencji wicepremiera Morawieckiego, jeśli chodzi o nadzór nad gospodarką - powiedział wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin we wtorek w radiowej Trójce.
Zaznaczył, że podczas sobotniego kongresu, na którym powołano jego nową partię, Porozumienie, wyrażał nadzieję, iż "druga część kadencji ubiegnie przede wszystkim pod hasłem przyspieszenia reform gospodarczych". - Dlatego poszerzenie kompetencji pana premiera Morawieckiego, takie jasne przywództwo w sprawach gospodarczych, to jest moim zdaniem rzecz bardzo ważna - powiedział Gowin.
Pytany o jego poniedziałkowe spotkanie z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim, Gowin odpowiedział, że rozmowa ta dotyczyła rekonstrukcji rządu. - Rozmawialiśmy z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim o rekonstrukcji, także o propozycjach, które w poniedziałek przedstawiła mu pani premier Szydło - powiedział.
Gowin powiedział, że nie zapadły jeszcze żadne decyzje personalne. - Na razie rozważamy zmiany proceduralne, a od wczoraj także, po propozycji pani premier Szydło, ewentualne zmiany strukturalne w rządzie, czyli nowy podział na ministerstwa - powiedział Gowin.
Podkreślił, że nie znał wcześniej propozycji premier Szydło. - Dzisiaj zbiera się prezydium Porozumienia - przedstawię tę propozycję, będziemy się zastanawiać jakie zająć wobec niej stanowisko - zapowiedział Gowin. - Mogę powiedzieć tyle, że nie dotyczy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego - dodał.
Dokonanie zmian w rządzie premier Szydło zapowiedziała pod koniec października; nie podała kto ma z niego odejść, ani kim będą nowi ministrowie. Jak wówczas mówiła, decyzje w tej sprawie omawia z prezesem PiS. Powiedziała wtedy, że poinformuje o nich w ciągu kilkunastu dni. Rzeczniczka PiS Beata Mazurek powiedziała w poniedziałek, że premier w rozmowie z prezesem PiS przedstawiła głównie zmiany dotyczące struktury rządu, w mniejszym stopniu zmiany personalne, a to oznacza, że z całą pewnością rekonstrukcję rządu trzeba przeprowadzić łącznie i będzie ona nieco odłożona w czasie.
Również Gowin stwierdził we wtorek, że "prawdopodobnie te decyzje będziemy musieli jeszcze nieco odłożyć". - Spodziewam się, że ostatecznie zapadną na przełomie listopada i grudnia - powiedział wicepremier.
Jego zdaniem nie doszło do spowolnienia prac rządu z powodu zapowiadanej rekonstrukcji. - Ja nie dostrzegam takich perturbacji, natomiast dyskusja o rekonstrukcji, moim zdaniem, rzeczywiście mogłaby trwać krócej - powiedział Gowin.