23 521 MW – takie zapotrzebowanie na energię elektryczną było wczoraj w Polsce. W jednej z elektrowni wystąpiły problemy z chłodzeniem, a w centrum kraju wystąpiły obciążenia sieci – podaje Wysokienapiecie.pl.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały wczoraj o „wystąpieniu zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej” w pewnych obszarach województw wielkopolskiego i łódzkiego w godzinach popołudniowych i wieczornych, tj. od 15 do 22. Nie oznacza to jednak, że nastąpi ograniczenie poboru energii elektrycznej przez jakiegokolwiek odbiorcę.
Portal wysokienapiecie.pl dotarł do informacji, że ogłoszenie zagrożenia ma pomóc w uniknięciu problemów z dostawami energii w części kraju. W Koninie musiały zostać wyłączone trzy bloki węglowe Elektrowni Pątnów o łącznej mocy 600 MW, transferującej moc głównie na północ Polski. Powód? Zbyt wysokie temperatury jezior w okolicy, z których pobierano wodę do chłodzenia bloków.
Ubytki spowodowane zatrzymaniem Pątnowa zostały uzupełnione dzięki pracy bloków ze Śląska i spod Bełchatowa.
Sytuację utrudniają upały. Przez nie występują trudności z przesyłem energii. Operator sieci korzysta głównie z sieci o napięciu 220 kV. Te jednak szybko się nagrzewają i rozciągają – zwłaszcza w obecnych warunkach. Rozciągają się tak bardzo, że mogłoby to doprowadzić do wyładowań elektrycznych, np. w pobliżu drzew czy dróg.
Płonne są nadzieje, że w takiej sytuacji w przyszłości może nam pomóc projektowana przez rząd elektrownia atomowa. Trzy dni temu ulokowana na południowo-zachodnim wybrzeżu Szwecji atomówka musiała wyłączyć blok o mocy 900 MW. Powodem była zbyt wysoka temperatura... wody w Bałtyku, która używana jest do chłodzenia reaktora.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl