Płyn do e-papierosów i nowatorskie wyroby tytoniowe od 1 stycznia będą opodatkowane akcyzą. - I słusznie, bo rynek trzeba uregulować. Tylko dlaczego opłaty są tak wysokie i naliczane w zupełnie nieprzejrzysty sposób - alarmuje branża tytoniowa wspierana przez Krajową Izbę Gospodarczą.
W środę sejmowa komisja finansów publicznych ma zająć się nowymi rządowymi regulacjami branży tytoniowej. E-papierosy i nowatorskie wyroby tytoniowe – podobnie jak te tradycyjne – będą banderolowane, a państwo w większym stopniu będzie kontrolowało ich produkcję, sprzedaż i dystrybucję. Polska idzie śladem innych krajów europejskich, m.in. Włoch, Portugalii, Rumunii, Łotwy, Słowenii, Grecji czy Węgier.
Akcyza na płyn do papierosów elektronicznych ma wynieść 50 groszy za każdy jego mililitr, a stawkę na wyroby nowatorskie Ministerstwo Finansów określiło na poziomie 141,29 zł za każdy ich kilogram plus 31,41 proc. średniej ważonej detalicznej sprzedaży tytoniu do palenia. Skomplikowane? Bardzo!
– Dlatego apelujemy do członków komisji, aby obecną stawkę mieszaną zastąpić konkretną kwotą. Warto też rozważyć obniżenie dość wysokiej akcyzy, podobnie jak to już zostało zrobione w przypadku e-papierosów (początkowa propozycja wynosiła 70 gr. – dop. red.) – mówi Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej.
**Co czwarty z przemytu**
Wysoka akcyza to wyższe dochody dla budżetu państwa. Polska to bowiem największy w Europie producent wyrobów tytoniowych. Rocznie z sześciu naszych fabryk wyjeżdża blisko 150 mld sztuk papierosów i 35 tys. ton tytoniu. To praca dla ok. 60 tys. osób – plantatorów oraz pracowników produkcji i przetwórstwa. Kolejnych 400 tys. pracuje w ponad 100 tys. punktów detalicznych i hurtowniach zajmujących się obrotem wyrobami tytoniowymi.
Branża tytoniowa dostarcza do budżetu państwa 23,5 mld zł z VAT i akcyzy, co stanowi 8 proc. wszystkich wpływów budżetowych. To udział niespotykany w innych krajach unijnych.
Wpływy te mogą być jednak znacznie mniejsze, bo już dziś - według najnowszego badania ALMARES Institute for Consulting and Market Research - w drugim kwartale tego roku co czwarty papieros czy krajanka tytoniowa pochodziła z przemytu lub została wyprodukowana nielegalnie. Szara strefa kwitnie z jednego powodu - podwyżki akcyzy w ostatnich latach o ponad 40 proc.
Nielegalny handel tytoniem jest najpopularniejszy w małych, przygranicznych miejscowościach. Obłożenie wysoką akcyzą e-papierosów i wyrobów nowatorskich sprawi, że produkty te również będą chętniej przemycane do Polski.
Akcyza na nowatorskie wyroby tytoniowe na Ukrainie jest bowiem czterokrotnie niższa, a Czesi w ogóle nie naliczają od nich podatku. – Jeżeli zależy nam, by konsumenci wybierali produkty z legalnego źródła, to powinnyśmy wspierać producentów w walce z szarą strefą – tłumaczy Agnieszka Durlik
**Alternatywne palenie. Liczą na to polscy plantatorzy**
Rynek nowatorskich wyrobów tytoniowych dopiero się w Polsce rozwija. Bezdymny IQOS, czyli tytoń do podgrzewania w formie wałka wprowadził już Philip Moris. Tego rodzaju produkty w swojej ofercie mają też British American Tobacco – iFUSE (hybrydę e-papierosa i tytoniu, przez który przechodzi para z płynu) oraz Japan Tobacco International – Ploom two (kapsułki aluminiowe z tytoniem do podgrzania w środku), Ploom pax (pudełko z luźnym tytoniem do włożenia do podgrzewacza) i Ploom tech (plastikową kapsułkę z tytoniem).
– Kwestią czasu jest, gdy te produkty będą popularne także w Polsce. Nasi plantatorzy są mocno zainteresowani rozwojem tego właśnie segmentu. Liczymy, że w tych produktach będzie używany nasz tytoń. Nowatorskie wyroby tytoniowe to przyszłość dla branży i zdrowsza alternatywa dla konsumentów – przekonuje Przemysław Noworyta, dyrektor biura Polskiego Związku Plantatorów.
Waporyzery, czyli produkty, w których tytoń się podgrzewa, a nie spala, nie wytwarzają dymu ani popiołu i wydzielają o 90 proc. mniej szkodliwych substancji – poza nikotyną.
– I choćby ze względu na mniejszą szkodliwość nie powinniśmy utrudniać rozwoju tego rynku. Dziś rząd proponuje zbyt daleko idące obostrzenia. Nie tędy droga – kwituje Agnieszka Durlik.
Po papierosy regularnie sięga około 9 mln Polaków. Według GUS odsetek palących spadł w ciągu ostatnich kilku lat o ponad 3 punkty procentowe do 26 proc. Wysoka akcyza na nowatorskie wyroby tytoniowe nie sprawi, że Polacy masowo rzucą palenie. Ucieszy co najwyżej przemytników, sprowadzających nielegalnie do Polski, produkty tytoniowe nieznanego pochodzenia.