Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rekordowy kurs franka. SLD chce pomagać kredytobiorcom

0
Podziel się:

SLD jest za utworzeniem funduszu pomocy kredytobiorcom, który bazowałby na nałożonym na banki podatku od transakcji finansowych.

Rekordowy kurs franka. SLD chce pomagać kredytobiorcom
(Adrian Grycuk/Wikipedia (CC BY-SA 3.0))

SLD jest za utworzeniem funduszu pomocy kredytobiorcom dzięki nałożeniu na banki nowego podatku od transakcji finansowych. Według Sojuszu fundusz powinien pomagać osobom spłacającym kredyty we frankach i złotych, które chwilowo znajdą się w trudnej sytuacji.

Rzecznik SLD Dariusz Joński podkreślił na dzisiejszej konferencji prasowej, że Sojusz chce przedstawić propozycje dotyczące nie tylko osób, które _ mają kredyty we frankach i euro, ale też w polskich złotych _. _ Uważamy, że prawo powinno być równe wobec wszystkich _ - zaznaczył Joński.

Pierwszą propozycję przedstawił poseł SLD Wincenty Elsner, który wyjaśnił, że SLD jest za utworzeniem funduszu pomocy kredytobiorcom, który bazowałby na nałożonym na banki podatku od transakcji finansowych. _ Takiego podatku w tej chwili w Polsce nie ma. Jest on płacony w prawie połowie krajów unijnych _ - mówił.

Zdaniem posła środki zebrane dzięki temu podatkowi byłby wykorzystywany _ na pomoc _ dla kredytobiorców złotówkowych, walutowych i frankowych, którzy _ chwilowo znajdą się w trudnej sytuacji _.

O drugim pomyśle SLD mówił gospodarczy ekspert Sojuszu Wojciech Szewko. Zaznaczył, że według SLD klienci _ zwabieni niską ratą _ do zaciągnięcia kredytu we frankach - którzy płacili później _ dużo drożej _, niż klienci z kredytem w złotówkach - powinni uzyskać zwrot tej różnicy.

_ Są sentencje wyroków polskich sądów, które o tym mówią. Tylko że za każdym razem klient banku musi iść indywidualnie do sądu i przejść (...) nawet czteroletni proces _ - przekonywał Szewko.

Za szwajcarskiego franka płacono we wtorek 4,28 zł. W ubiegły czwartek rano szwajcarski bank centralny (SNB) nieoczekiwanie ogłosił, że przestaje bronić swojej waluty i uwalnia jej kurs; dotąd SNB utrzymywał tzw. sztywny kurs, co oznaczało, że euro nie mogło kosztować mniej niż 1,2 franka. Decyzja ta wywołała panikę na rynkach, a kurs CHF/PLN wspiął w ciągu dnia się nawet powyżej 5 zł, co było jego historycznym poziomem. Tymczasem jeszcze dzień wcześniej, w środę po południu frank szwajcarski kosztował 3,57 zł. Dla ok. 660 tys. polskich kredytobiorców we franku, decyzja SNB oznacza podwyżkę rat.

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński ocenił w piątek, że gwałtowny wzrost kursu franka to _ jednodniowy impuls _, a sytuacja obecnie stabilizuje się. Jego zdaniem wkrótce działania w tej sprawie będzie musiał podjąć Szwajcarski Narodowy Bank.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)