W 2009 roku produkcja samochodów osobowych i dostawczych w Polsce spadła o 9,21 proc., czyli o 91 tys. 245 sztuk w porównaniu do rekordowego w tym względzie roku 2008.
Liczba wyprodukowanych w 2009 r. aut osiągnęła wielkość 899.737 sztuk i jest to wynik na poziomie podobnym do uzyskanego w 2007 r., poinformowała w raporcie firma Samar.
_ - Należy podkreślić, że dopiero od października poziom produkcji w poszczególnych miesiącach wykazuje wzrost w stosunku do analogicznych miesięcy poprzedniego roku, a procentowe wskaźniki wzrostu rosną z każdym miesiącem _ - czytamy w raporcie.
Według Samar, produkcja samochodów osobowych w grudniu 2009 r. wyniosła 65.627 sztuk, o 13,36 proc. mniej niż w poprzednim miesiącu i o 33,89 proc. więcej niż przed rokiem. _ Produkcja na eksport, która wyniosła w całym 2009 roku 816.531 sztuk, zmniejszyła się w stosunku do poprzedniego roku o nieco ponad 3 proc. Zaledwie 2,01 proc. (16.783 sztuki) całorocznej produkcji trafiło na rynek lokalny (przed rokiem było to 2,58 proc.) _ - czytamy dalej.
Liderem w rankingu modeli opuszczających linie produkcyjne zakładów zlokalizowanych w Polsce pozostaje Fiat Panda (ponad 288 tys. sztuk), kolejne są 500-ka (184,1 tys. sztuk) i Ford Ka (112,5 tys. sztuk).
Produkcja samochodów dostawczych wyniosła w grudniu 2009. 6.906 sztuk, a uzyskany wynik jest o 16,6% mniejszy niż miesiąc wcześniej i o 13,9% większy niż zanotowany w ostatnim miesiącu poprzedniego roku. _ _
_ - Aż 96,99 proc. samochodów użytkowych, wyprodukowanych w 2009 roku w Polsce, zostało wyeksportowanych (64.423 sztuki); tylko 3,19 proc. (zaledwie 2.118 sztuk) pozostało w kraju (w 2008 roku proporcje te wynosiły 96,49 proc. i 3,51 proc.) _ - podaje Samar w raporcie.
Niekwestionowanym liderem w produkcji samochodów dostawczych pozostaje Volkswagen Poznań. Udział tego producenta w rynku wynosi obecnie 84,23 proc. i jest większy o 10,87 pproc. niż rok wcześniej. Modelem, którego największa liczba opuściła linie produkcyjne w minionym roku, jest niezmiennie Volkswagen Caddy (48.637 samochodów).
