W przyszłym roku 60 proc. Śląskiego Wesołego Miasteczka w Chorzowie (Śląskie) będzie już zmodernizowane, przebojem ma być ogromny rollercoaster - według zapowiedzi inwestora największy w Europie Środkowo-Wschodniej.
Dotychczasowe postępy prac oraz dalsze plany inwestycyjne przedstawił podczas obchodów 57. urodzin Śląskiego Wesołego Miasteczka zarząd Tatra Mountains Resort - słowackiej firmy, która w ubiegłym roku zainwestowała w ten najstarszy polski lunapark.
- Ponad 130 tys. osób odwiedziło dotąd park w tym sezonie. Spodziewamy się, że sezon zakończymy z wynikiem ok. 145 tys. osób, co oznacza wzrost 15-17 proc. rok do roku. Widać, że ludzie zauważają te zmiany, bo dużo już zagospodarowaliśmy, jest dużo przyjemniej, jest weselej w Wesołym Miasteczku - powiedział dziennikarzom Julius Vinter, odpowiedzialny za polski oddział TMR.
- Wszystko przebiega tak, jak oczekiwaliśmy, oczywiście budujemy zgodnie z naszymi założeniami. W przyszłym roku będziemy kontynuować zmiany, powinno być zagospodarowane ponad 60 proc. Śląskiego Wesołego Miasteczka. Na pięć stref trzy będą całkowicie gotowe w przyszłym roku, powierzchniowo to te największe strefy - dodał.
Do zainstalowanych w tym roku atrakcji, takich jak oblegana Diamond River - przejażdżka łodzią, zjeżdżającą w rozbryzgach wody z dużej wysokości - w przyszłym roku dołączy gigantyczny rollercoaster. Kolejka ma mieć 40 m wysokości, pokonywać trasę o długości 908 m z maksymalną prędkością 95 km/h.
Jak zaznaczył Vinter, całe Śląskie Wesołe Miasteczko ma być zmodernizowane do 2019 r.
- Nie chcę jednak mówić o końcu inwestycji. Jeśli spojrzeć na parki rozrywki w Stanach Zjednoczonych lub na zachodzie Europy, widać, że aby utrzymać frekwencję lub ją zwiększyć, to inwestują każdego roku w kolejne atrakcje, urządzenia. Nie chcę mówić, że spełnimy swój obowiązek z umowy inwestycyjnej z Urzędem Marszałkowskim i wtedy skończymy inwestować. Na pewno będziemy wtedy myśleć o kolejnych inwestycjach i kolejnych urządzeniach. Jesteśmy zobligowani zainwestować 117 mln zł, taka nas wiąże umowa, na ten moment wiemy, że na pewno to będzie więcej - dodał.
Jego zdaniem Śląskie Wesołe Miasteczko może stać się średnim parkiem w Europie. - Potencjał Polski, tych miast, które są wokół, na to pozwala, trzeba tylko ludziom dostarczyć tego, co chcą, co znają z zagranicy. To powolutku przychodzi, ale w ciągu 2-3 lat będziemy widzieli, że tu przychodzi dużo więcej ludzi - powiedział prezes TMR Bohus Hlavaty.
Jak poinformował, TMR która ma swoje obiekty na Słowacji, w Czechach oraz w Polsce, rozważa obecnie inwestycje w kolejnych krajach - w Chorwacji i Austrii. - TMR chce osiągnąć synergię poprzez to, że działa w wielu krajach - zaznaczył prezes firmy. Pozytywnie ocenił współpracę z zarządem woj. śląskiego; samorząd wojewódzki dysponuje 25 proc. udziałów w spółce zawiązanej z TMR w celu prowadzenia Śląskiego Wesołego Miasteczka, pozostaje też właścicielem terenu.
- Czuję satysfakcję, że zdecydowaliśmy się przekazać ten teren prywatnemu inwestorowi - Słowakom, którzy pokazali na Słowacji, że potrafią. I tu w Chorzowie pokazali, że też potrafią. Absolutnie widać dzisiaj pozytywne zmiany i myślę, że takie, które w ciągu kilku lat przywrócą sławę temu miejscu, że to będzie Wesołe Miasteczko nie tylko dla Katowic Chorzowa i Siemianowic, ale dla całej Polski - powiedział marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa.
Słowacka spółka Tatry Mountain Resorts posiada i prowadzi ośrodki narciarskie oraz parki rozrywki. Śląskie Wesołe Miasteczko to najstarszy polski lunapark; powstał w 1959 r. Znajduje się w centrum aglomeracji na terenie Parku Śląskiego, na granicy Chorzowa, Katowic i Siemianowic Śląskich.