Na 200 pierwszych osób, które kupiły towary za kwotę ponad 200 nowych szekli izraelskich, czekały darmowe bilety lotnicze do Europy. Taką promocję zorganizował nie jakiś światowy dom, mody, ale nasz polski Reserved. Miała ona uświetnić otwarcie pierwszego salonu tej marki w Izraelu.
Salon ma powierzchnię 800 metrów kwadratowych i znajduje się w centrum handlowym Ayalon Mall w Ramat Gan, niedaleko Tel Awiwu – informuje Business Insider.
Serwis internetowy Haaretz.com podaje, że zanim drzwi zostały otwarte, zdążyła się sformować kolejka składająca się z kilkuset osób ciekawych co też popularna polska marka ma do zaoferowania.
Zainteresowanie do tego stopnia zaskoczyło personel sklepu, że w pewnym momencie konieczne okazało się nawet czasowe zamkniecie kas.
To dopiero początek Reserved w Izraelu
Wkrótce niedaleko Tel Awiwu ruszy drugi salon firmowy. Na 2019 r. zaplanowane jest otwarcie znacznie większych, bo mających powierzchnię 1500 mkw, sklepów w Jerozolimie, Tel Awiwie i Hajfie. Za rozwój sieci w tym kraju odpowiada spółka H&O Fashion Chains, która została franczyzobiorcą polskiej marki.
- Specyfika rynku spowodowała, że zdecydowaliśmy się na podjęcie współpracy z doświadczonym lokalnym partnerem, który ułatwi nam rozpoczęcie działalności - mówił w 2017 roku Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.
Czytaj też: * *Boom zakupów w sklepach właściciela Reserved. Tak dobrze było tylko przed Bożym Narodzeniem
LPP działa już w ponad 20 krajach, z czego pięć to państwa Bliskiego Wschodu (Katar, Kuwejt, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiratu Arabskie).
Władze gdańskiej spółki mają nadzieję, że wkrótce Reserved stanie się globalną marka odzieżową, zestawianą w jednym rzędzie z takimi gigantami jak Zara czy H&M.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl