Rzecznik Ministerstwa Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych broni swojego byłego szefa. Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski, który pełnił tę funkcję również za kadencji Radosława Sikorskiego twierdzi, że była to sprawa zachowania najwyższych standardów w polskiej dyplomacji.
Chodzi o sprawę o której napisał tygodnik _ Wprost . Według gazety, obecny marszałek Sejmu jeszcze jako szef MSZ konsultował swoje wystąpienia z byłym ambasadorem Wielkiej Brytanii w Polsce Charlesem Crawfordem. Ich koszt to w sumie ćwierć miliona złotych, a konsultacja lub tłumaczenie jednego wystąpienia kosztowały około 19 tysięcy złotych. _
_ - Chodzi o to, żeby nasz przekaz, z którym chcemy dotrzeć do partnerów, był jak najbardziej efektywny i najwyższej jakości. Polska jest w Unii Europejskiej i w NATO coraz bardziej wpływowym państwem, ale rodzi to też pewne standardy, których powinniśmy przestrzegać _ - mówił rzecznik MSZ.
Tygodnik _ Wprost _ twierdzi, że były ambasador Charles Crawford to prywatnie bardzo dobry znajomy Radosława Sikorskiego. Rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski podkreśla jednak, że Crawford jest przede wszystkim światowej klasy fachowcem._ - Pan Charles Crawford jest wybitnym dyplomatą, znakomitym znawcą spraw międzynarodowych i światowym autorytetem z zakresu wystąpień publicznych. Jego konsultacje bardzo dobrze służyły jakości polskiej dyplomacji _ - dodaje Marcin Wojciechowski.
Rzecznik MSZ nie chciał odpowiedzieć na pytanie, z czyich usług przy tłumaczeniach swoich wystąpień korzysta obecny minister, Grzegorz Schetyna. Nie chciał też powiedzieć, ile pieniędzy resort obecnie wydaje na konsultacje i tłumaczenia.
Czytaj więcej w Money.pl