Celem zarządu Kompanii Węglowej jest obniżenie w 2015 r. kosztów wydobycia węgla z ponad 300 do 200 zł za tonę - poinformował dziennikarzy pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk. Rząd przyjął w środę program naprawy KW.
Zgodnie z przyjętym planem spośród 14 kopalń KW 4 trafią do likwidacji, jedną kupi Węglokoks, a 9 pozostałych znajdzie się w nowej spółce celowej. Plan przewiduje pakiet osłonowy dla pracowników likwidowanych kopalń. 2100 osób, którym do emerytury górniczej brakuje mniej niż 4 lata, ma zostać objętych urlopami górniczymi - do nabycia uprawnień emerytalnych będą dostawać 75 proc. wynagrodzenia z możliwością dodatkowego samozatrudnienia albo pracy poza górnictwem.
3100 osób ma zostać objętych dobrowolnymi jednorazowymi odprawami. Odejść ma ok. 400 pracowników dołowych, którym przysługiwać będzie 24-krotne wynagrodzenie, oraz ok. 1100 pracowników przeróbki z prawem do 10-krotności wynagrodzenia. Dla 1600 innych pracowników na powierzchni odprawy mają wynieść 3,6-krotność wynagrodzenia.
Jak poinformował Kowalczyk, kopalnie, które są przeznaczone do likwidacji, w ciągu trzech ostatnich lat wygenerowały 1,9 mld zł straty, i to mimo zainwestowania w nich w tym samym czasie 670 mln zł. Zaznaczył, że samo wydzielenie tych kopalń - bez żadnej restrukturyzacji - obniża koszt wydobycia w pozostałej części KW z ponad 300 do 260 zł za tonę.
Jednak zarząd Kompanii za cel ma postawione obniżyć koszt do końca tego roku do 200 zł, a 9 kopalń ma docelowo fedrować tyle samo, co dziś 14 - zaznaczył. Kowalczyk dodał, że oczekuje się, iż wynik operacyjny Kompanii w 2015 r. powinien być na poziomie 150-200 mln zł, a w 2016 r. wzrosnąć do ok. 500 mln. - _ Ukłonem ze strony rządu jest pozostawienie kopalń Halemba i Bielszowice, ale one dalej będą musiały się głęboko restrukturyzować _ - podkreślił pełnomocnik.
Rządowy program zakłada również kapitałowy udział sektora energetycznego w aktywach nowej KW. Szczegóły tego udziału ma przedstawić do końca stycznia minister skarbu. Kowalczyk mówił, że spółki energetyczne są zainteresowane. - _ Każdy koncern energetyczny chce mieć zapewniony dostęp do paliwa. To jest racjonalne z punktu widzenia zapewnienia sobie przyszłych dostaw _ - ocenił. To także uporządkuje rynek węgla energetycznego - dodał.
Koszt całego programu dla KW rząd szacuje na 2,3 mld - 1,4 mld w 2015 i 0,9 mld w 2016 r. Likwidacja kopalń i urlopy sfinansowane zostaną z dotacji budżetowej, odprawy - z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
W założeniu w nowej spółce celowej udział kosztów pracy powinien spaść, m.in. poprzez wprowadzenie 6-dniowego tygodnia pracy i wynagrodzenia powiązanego z wynikami. _ - Szczegóły systemu wynagrodzeń będzie ustalał ze stroną społeczną zarząd, ale system musi być urealniony, jak w każdej korporacji, poddanej konkurencji rynkowej _ - mówił Kowalczyk. Podkreślał, ze wcale nie musi to oznaczać spadku wynagrodzeń.
Pełnomocnik poinformował też, że zarząd KW pracuje nad takim przyporządkowaniem poszczególnych zobowiązań do poszczególnych kategorii aktywów, aby systematycznie spłacić długi.
Czytaj więcej w Money.pl
- Kolejna próba modernizacji górnictwa. Plan
- Lewandowski ujawnia, czym teraz zajmie się rząd
- JSW negocjuje ze związkami zawodowymi
- [ ( http://static1.money.pl/i/h/106/m326762.jpg ) ]Węglokoks uratuje Kompanie Węglową?(http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/gornictwo-w-polsce-weglokoks-kupnem-szesciu,24,0,1680152.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne)