Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Rijad - więcej ofiar

0
Podziel się:

W zamachach bombowych w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie zginęło co najmniej 25 osób - podały saudyjskie służby medyczne. Kilkadziesiąt osób zostało rannych. W nocnych zamachach nie ucierpieli Polacy.

Nasz ambasador w Arabii Saudyjskiej Krzysztof Płomiński powiedział w rozmowie z Polskim Radiem, że wcześnie rano ambasada zebrała dane z których wynika, że żaden Polak nie ucierpiał w zamachach. "W bezpośrednim sąsiedztwie zaatakowanych osiedli Polaków nie było" - powiedział ambasador. "Nikt też nie podróżował w tym czasie w tym rejonie miasta" - dodał.

Większość zabitych to obcokrajowcy, w tym prawie połowa to Amerykanie. Wśród ofiar jest także syn wicegubernatora Rijadu. Jest on jednym z trzech Saudyjczyków, którzy zginęli w zamachach. Na trzech osiedlach zamieszkanych przez Amerykanów i innych obcokrajowców, eksplodowały 3 samochody-pułapki. Według saudyjskiego ministra spraw wewnętrznych, zamachów dokonali terroryści-samobójcy, prawdopodobnie powiązani z Al-Kaidą.

Wiadomo, że wśród ofiar śmiertelnych są Australijczyk, Palestyńczyk z Libanu oraz dwoje dzieci, których narodowość nie jest jeszcze ustalona. Ambasada włoska podała, że wśród rannych jest trzech Włochów. Według niepotwierdzonych informacji zamachowcy zabili co najmniej jednego ze strażników pilnującego głównego wejścia do osiedla. Według mieszkańców osiedla zarowno przed jak i po wybuchach było słychać odgłosy strzelaniny.

Większość z 280-ciu budynków znajdujących się na osiedlu została uszkodzona, a kilkadziesiąt jest kompletnie zniszczonych. W Arabii Saudyjskiej przebywa obecnie około 30-40 tysięcy amerykańskich obywateli.

Profesor Janusz Danecki, arabista wyraził pogląd, że nasilanie się fundamentalizmu islamskiego w Arabii Saudyjskiej, a także nastrojów antyamerykańskich są spowodowane pogarszającą się sytuację gospodarczą.

"Ulica saudyjska domaga się pracy dla siebie." - powiedział w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową profesor Danecki, który wrócił kilka dni temu z podróży po tym kraju. "W Arabii Saudyjskiej zaczyna się kryzys ekonomiczny, który może mieć bezpośredni wpływ na wzrost ekstremizmu" - zauważył arabista. "To jest czynnik prowadzący albo do destabilizacji, albo do rozwoju państwa, w zależności od tego która siła zwycięży." - dodał profesor Danecki.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)