- W przestrzeni publicznej jest sporo nieprawdziwych informacji. Ktoś wypuścił fake newsa, że Robert Lewandowski zainwestował w GetBack. Uprzejmie wyjaśniam, że Robert w żaden sposób nie zainwestował w GetBack: ani bezpośrednio, ani pośrednio. Ten temat go w ogóle nie dotyczy. Czas uciąć te spekulacje - poinformował money.pl Tomasz Zawiślak, jeden z najbliższych współpracowników Roberta Lewandowskiego.
Koniec lipca tego roku. Polscy kibice nadal zmagają się z rozczarowaniem po, eufemistycznie mówiąc, dalekim od oczekiwań występie reprezentacji Polski na mundialu w Rosji. To wówczas w sieci pojawia się sensacyjna informacja - kilku piłkarzy kadry zainwestowało pieniądze w obligacje spółki GetBack i je straciło. Doniesienie lotem błyskawicy obiega media społecznościowe i staje się opowiadanym przy piwie wyjaśnieniem słabej postawy niektórych zawodników. Wśród nich wymieniany był m.in. kapitan Robert Lewandowski.
Już wówczas próbowaliśmy potwierdzić tę informację. W sądowych aktach sprawy o przyspieszone postępowanie układowe spółki znajduje się bowiem lista wierzycieli licząca łącznie 813 pozycji. Nie znaleźliśmy na niej żadnego z piłkarzy czy członków sztabu szkoleniowego. Efektem były nasze publikacje o firmach, które straciły na inwestycjach, "chwilówkach" zaciąganych przez GetBack oraz seriach obligacji zabezpieczonych.
Dokumenty przeglądało także kilka innych redakcji i żadna nie zdecydowała się na publikacje tekstu o rzekomej inwestycji Lewandowskiego. Temat jednak regularnie powraca na forach internetowych i w mediach społecznościowych do czego w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem dla Sportowych Faktów odniósł się napastnik Bayernu.
- Ostatnio wyczytałem, że zainwestowałem miliony w jakimś funduszu i wszystko straciłem. Nie wiem, skąd ludzie biorą takie historie - mówił zawodnik.
Po tej wypowiedzi poprosiliśmy sztab Roberta Lewandowskiego o komentarz. W końcu jednym z powtarzanych scenariuszy była inwestycja w GetBack za pośrednictwem zagranicznego funduszu inwestycyjnego, dzięki czemu jego nazwisko nie figurowało w aktach. Z otrzymanej odpowiedzi wynika, że przyczyn słabszej dyspozycji na mundialu nie należy doszukiwać się poza boiskiem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl